Pistacja dostała od wetki Rodi Kolan na próbę. Chciała sprawdzić jak ten specyfik podziała na wiecznie wzdętą świnkę. I po tygodniustosowania 3x dziennie jestdiametralna zmiana. Na plus. Przyszliśmy na kontrolę i uslyszeliśmy, że pęcherz i inne trzewia wyczuwalne pod palcami. Lekkie zgazowanie jeszcze jest, ale to nie jest to, co było do tej pory

Póki co stosujemy dalej. Pchełcia z kolei jest non stop na Lespevet, ale nerki rządzą się swoimi prawami. Lekomanka jest z niej straszna, bo jak tylko podsuwam strzykawkę to memla i memla. Poza tym dziewczyny w porządku. Chyba się trochę bardziej zżyły po odejściu Lukrecji, ale nadal jest to dziwny świński układ. Jedna leży w kapciu, druga na kapciu

nie ogarniam tych wariatek
TM Karinka (4.01.17), Karmelka (2.12.18), Lukrecja (12.09.19), Pistacja (1.12.20), Pchełka (25.07.21)