Strona 84 z 155

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy zdjęcia s.80

: 06 sie 2015, 13:10
autor: Arya90
Hmm Lilith ale ta nie jest jakaś duża...

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy zdjęcia s.80

: 06 sie 2015, 13:11
autor: Szejron
Arya90 pisze:Tadek kazał wam przekazać, że od dziś nie będzie pozował do zdjęć, bo on by chciał komentarze, że jest misterem świnek, a nie grubym czy puszystym :shock: :lol:

:rotfl: :laugh:
Przekaż mu, że duże jest piękne :D
Ło matko, ale konkretne zakupy. Sama niedługo będę musiała co nieco zamówić...Dobre są te suszki z JR Farm?

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy zdjęcia s.80

: 06 sie 2015, 13:12
autor: Fionka2014
Fajne zakupy...ja nasze musze od Mamy odebrać w końcu...
Chyba identyczną szczotkę do czesania dry bedu kupiłam :D

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy zdjęcia s.80

: 06 sie 2015, 13:17
autor: Lilith88
Niby nie duża ale w ogóle to te zgrzebła też są wszystkie jakieś małe więc jak będzie dobra to chyba też się skuszę duża czy nie ;)

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy zdjęcia s.80

: 06 sie 2015, 13:18
autor: Arya90
Szejron pisze:
Arya90 pisze:Tadek kazał wam przekazać, że od dziś nie będzie pozował do zdjęć, bo on by chciał komentarze, że jest misterem świnek, a nie grubym czy puszystym
Przekaż mu, że duże jest piękne
Ło matko, ale konkretne zakupy. Sama niedługo będę musiała co nieco zamówić...Dobre są te suszki z JR Farm?
Ogólnie to właśnie małe zakupy, bo nawet stówki nie zapłaciliśmy, a zawsze szalałam. Ale tym razem musiałam oszczędzać, bo mam w tym msc wizytę u lekarza i pakiet badań musiałam zrobić, a to zawsze prywatnie niestety :/
Z JR Farm chłopcy mieli wcześniej inne suszki, jakieś letnie pole i liście malin to bardzo lubili. Z obecnych dostali wczoraj płatki grochu i po 3 minutach już ich w misce nie było :shock: Reszty jeszcze nie próbowali. Napiszę jak im dziś zaserwuję na kolację, czy im smakowało :)
Byłam ciekawa też jak będą jeść tego Burgesa, bo czytałam o nim przeróżne opinie. Póki co szału nie ma, ale konsekwentnie znika z miski. Mniej więcej jak na ten moment CN. Chyba następnym razem wrócę po prostu do CC. No, ale Burg był w promocji, więc wzięłam. Tyle, co ma zastrzeżeń do tej karmy, to to, że te chrupki wyglądają jak połówki bobków- są tak małe i niekoniecznie chłopaki są zadowoleni z tego faktu.

Ostatnio dostałam od mamy narzeczonego 2 główki swojskiej, wiejskiej, niczym nie pryskanej sałaty. Nigdy nie dawałam chłopakom sałaty, bo te kupne są pryskane i mają pełno chemii. Stwierdziłam, że taką swojską im dam, ale tylko po 1 małym listeczku. Chłopaki oszaleli. Wcinali tak, że szok!

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy zdjęcia s.80

: 06 sie 2015, 13:27
autor: Lilith88
Sałata jest niedobra nie tylko dlatego, że nawożona i pryskana, Borys (Jack Daniels) to tłumaczył gdzieś kiedyś dokładnie, ona ma taką strukturę, że chłonie wszystko z wód gruntowych i nawet jak masz własną działkę daleko od drogi i nie stosujesz żadnej chemii to sałata znajdzie coś szkodliwego w glebie. Najgorsza jest ta zwykła masłowa czy jak jej tam. Ale moje świnki też dostały niedawno po kawałku i to takiej ze sklepu, bo dziewczyna mojego brata im dała, już nic nie mówiłam, bo nie będę się jak nawiedzona przez pół mieszkania darła i świnkom z pyszczków wyrywała a jej przykrości robiła, przecież chciała dobrze ;)

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy zdjęcia s.80

: 06 sie 2015, 13:28
autor: Asita
Kurcze, to tak jak futrowanie czyjegoś dziecka słodyczami a matka tylko patrzy i się gotuje :evil: ... :lol: :lol:

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy zdjęcia s.80

: 06 sie 2015, 13:29
autor: Arya90
Lilith88 pisze:Sałata jest niedobra nie tylko dlatego, że nawożona i pryskana, Borys (Jack Daniels) to tłumaczył gdzieś kiedyś dokładnie, ona ma taką strukturę, że chłonie wszystko z wód gruntowych i nawet jak masz własną działkę daleko od drogi i nie stosujesz żadnej chemii to sałata znajdzie coś szkodliwego w glebie. Najgorsza jest ta zwykła masłowa czy jak jej tam. Ale moje świnki też dostały niedawno po kawałku i to takiej ze sklepu, bo dziewczyna mojego brata im dała, już nic nie mówiłam, bo nie będę się jak nawiedzona przez pół mieszkania darła i świnkom z pyszczków wyrywała a jej przykrości robiła, przecież chciała dobrze ;)
Wiem, wiem :) Ale myślę, że raz w roku jak dostaną po listku czy dwóch takim małym to nic im nie będzie. Wiem, że nie wiadomo co tam w glebie jest, ale mimo wszystko lepsza taka, niż ta sklepowa, więc im dałam, żeby sobie troszkę posmakowali :mrgreen:

Asita niemożliwa! :lol:

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy zdjęcia s.80

: 06 sie 2015, 13:36
autor: Lilith88
Nie no ja przecież nie mówię, że masz nie dawać :P też mi się kiedyś zdarzyło osobiście dać sałatę bo mi świnie się darły a jakiś skrawek miałam w ręku :lol:

Asita porównanie dobre tylko to młoda dziewczyna i ja raczej ją jak dziecko traktuje, bo starej babie to bym powiedziała żeby łap do moich miśków nie pchała :lol:

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy zdjęcia s.80

: 06 sie 2015, 13:38
autor: Asita
Ło matko...mam nadzieję, że jak kiedyś do Ciebie zawitam, to nie będę już starą babą :laugh: