Strona 82 z 703

Re: Bunia&Majka- co z moim kuprem???

: 22 mar 2015, 15:45
autor: Casia
OO to Majka będzie "skinny " . Majeczko nie martw się, włosy nie zeby odrosną ale wy macie tak dobrze ze i zęby wam odrastaja :ok: a to tylko pozazdroscic :szczerbaty:

Co do chomiczków , to tak wypytuje aby zmienić opinie, które słysze, ze każdy chomik ugryzie i to nawet tak, ze włożysz palca do klatki i wyciagniesz go już z zakotwiczonym chomikiem (ałć :o )

Re: Bunia&Majka- co z moim kuprem???

: 22 mar 2015, 16:36
autor: Asita
joanna ch pisze:To ja właśnie po latach z chomikami dziwię się że świni jest tyle do miziania :D Ale syryjka i dżungarka spokojnie można miziać, syryjki duże są a dżungarki grubiutkie i kluskowate. Natomiast roborka to tylko jednym palcem się da :102:
To ten ostatni nie dla mnie. Nie mam za dużo czucia w palcach, ja muszę całą dłonią z futrem pracować... :102:

Re: Bunia&Majka- co z moim kuprem???

: 22 mar 2015, 16:45
autor: katiusha
Asita - dla Ciebie znaczy tylko zwierza wielkopowierzchniowe :lol:

Re: Bunia&Majka- co z moim kuprem???

: 22 mar 2015, 16:45
autor: joanna ch
Sambojka, charakterne jak najbardziej! I żądne zwiedzania świata strasznie, inaczej niż świniaki które się walną na boczek i leżą :D Nie usiedzą chomiki raczej spokojnie na rękach - wyjątki są - no chyba że już są w podeszłym wieku.

Jeżeli chodzi o inteligencję... hmmm na pewno do szczurzej im daleko :102: Ale też przez to jest radocha z oglądania ich zmagań ze światem - np jak chomik próbuje wdrapać się na gołą ścianę i nie rezygnuje albo jak bierze w policzki zapasy na drogę i biegnie kółkiem w świat, co jakiś czas sprawdzając czy już dobiegł na miejsce... :102:

Casia - wcale nie, na kilkanaście chomików które miałam tylko jednego mi się nie udało oswoić (no, dopiero przed śmiercią w chorobie nie dziabał)- ale to był roborek - to inna para kaloszy niż syryjki i dżungarki. Ten rzeczywiście mógł się uczepić i nie puścić rękawiczki (gołą ręką go nie brałam :D). A tak to średnio w procesie oswajania powiedzmy dwumiesięcznego każdy chomik dziabnął mnie ze 3 razy max a potem już nie. Ostatnia chomiczka dziabła mnie porządnie, jak żaden chomik do tej pory, ale była w cierpieniu u weta więc to nie dziwne. A Drops, Kopara i Ridż do tej pory - nigdy.

Re: Bunia&Majka- co z moim kuprem???

: 23 mar 2015, 1:26
autor: joanna ch

Re: Bunia&Majka- co z moim kuprem???

: 23 mar 2015, 8:05
autor: katiusha
"Nałogowy kokainista " :rotfl: :rotfl: Prawie mnie zlikwidowałaś poranną herbatką bo sie zakrztusiłam :rotfl:

Re: Bunia&Majka- co z moim kuprem???

: 23 mar 2015, 9:23
autor: Asita
Niuchacz z niego pierwsza klasa :102: :102:

Re: Bunia&Majka- co z moim kuprem???

: 23 mar 2015, 10:22
autor: ANYA
katiusha pisze:"Nałogowy kokainista " :rotfl: :rotfl: Prawie mnie zlikwidowałaś poranną herbatką bo sie zakrztusiłam :rotfl:
:rotfl: :rotfl:

Re: Bunia&Majka- co z moim kuprem???

: 23 mar 2015, 13:14
autor: Zaffiro
:laugh: :laugh: :laugh:

Re: Bunia&Majka- co z moim kuprem???

: 23 mar 2015, 13:52
autor: joanna ch
Żeby nie było za wesoło, wzięło mnie dziś rano na świńskie czułości. Biorę więc Majkę, w piżamie będąc, głaskam, mówię co ja bym bez niej zrobiła itp itd a ta jak się nie odwinie, jak nie dziabnie prosto w ten punkt w którym się mleko u kobiet wytwarza... :redface: :evil: Pożegnałyśmy się w zgoła innej atmosferze...

Ktoś chce może wpaść spróbować włochatego kotleta w sosie ogórkowym? :twisted: