Lusia, Plamka i Frugo - Inka za TM

[Afi]

Jaka wędrowniczka! Wspaniale, że dziewczyny lepiej już się dogadują!

[martuś]

Tola też chodzi ale jednak nie aż tak
Czwartek https://youtu.be/NUd2cpO-JiA
Piątek https://youtu.be/ozDFj_r2w4s
https://youtu.be/-FgXHY8lU_c


Frugo teraz wieczorem miał dwa ataki Biedny odsypia a ja mam nadzieję, że nie będzie trzeciego......












Tola ma znowu biegunkę


Ziew na szybko



Mój pomocnik

[sosnowa]

Biedny Frugo....

[martuś]

Jednak trzeci atak to nie ominął...

[porcella]

okropna choroba

[sosnowa]

Dobrze, że Frugo trafił na Was.
Miałam kiedyś kota z padaczką. Ech........

[martuś]

Też się cieszę, że u nas został bo była chętna osoba, której mieliśmy go oddać jak wyzdrowieje. Dobrze, że długo miał biegunkę to chociaż został i na tyle rodzice się przyzwyczaili (bo ja to od początku chciałam go zostawić), że zakazali mi go oddawać A tam miał trafić do starszej osoby u której byłby kotem podwórkowym i tylko na chwilę byłby wpuszczany do domu... Nawet nie wiem czy by dożył do swojego pierwszego ataku bo po czasie okazało się, że poprzedni kot zginął pod kołami samochodu...

Do klatki powróciły kapciochy. Inka przez swoją zabawę straszy Tolę ale jakoś muszą się przyzwyczaić Czasami jeszcze ją uderza zębami ale sporadycznie. Większość ucieczek Toli spowodowana jest popkornem i szaleństwem Inki bo ona wtedy nie patrzy dokąd biegnie i wpada na dziewczyny. Nutka tylko podniesie głowę zdziwiona, że coś przebiegło po plecach a Tola piszczy spanikowana albo skula się w kąciku...

[sosnowa]

Biedna Tola. Ale może przywyknie, a mała się też uspokoi przecież.

[martuś]

Mam nadzieję, że Tolci przejdzie... Ona w ogóle jest panikarą od początku. Inka niby się boi ale widać, że jest odważniejsza

W poszukiwaniu zaginionego pomidora
https://youtu.be/YaIcciZ3bPs


Ostatnie ważenie w piątek
Tola +9 g


Nutka +27 g


Inka +24 g

[Dzima]

No Inka to młodziak, więc wulkan energii, nawet jak nie dziabie Toli to samym bieganiem może ją denerwować albo przerażać.
Stópki cudne a na filmie jak Inka liże babcie Nutkę. Słodko. Nie jest do niech źle nastawiona tylko miała ciężki start. Szkoda, że w klatce nie jest tak cudownie na wybiegu