Kiedy on się nie boi. Strachliwy to jest Pontus, ma sześć lat i dobre życie, a stale trzeba go łapać. Jantar uwielbia mizianie, przychodzi na wołanie, łazi jak piesek za nogą. Co do nerwów, to właśnie wlazł pod półkę i się wygryza...
Po czym ten strachliwy Pontus kładzie się jak naleśnik i kopyta wyciąga, a wygłaskany Jantar idzie na półkę i siedzi jak kura.
Niektóre rzeczy są ponad moje pojęcie.
