Strona 81 z 703

Re: Bunia&Majka- i co to ma być niby za więzienie???

: 22 mar 2015, 2:06
autor: joanna ch
Zdjęłam nasadkę z maszynki i bez niej goli mi się bardzo dobrze tyle że lekki strach że zatnę. Kuper ogolony na zero, reszta przycięta, ogólnie obraz nędzy i rozpierduchy, będziemy chyba już ją całą trzaskać na łyso, tyle że nie wszystko na raz bo pacjentka o mało zawału nie dostanie... i strzela serią bobków w maszynkę.
Obrazek
Obrazek
jako bonusik - ridż na wybiegu:
Obrazek

Re: Bunia&Majka- i co to ma być niby za więzienie???

: 22 mar 2015, 9:24
autor: Pani Strzyga
Nie mogę się napatrzeć na nią, przepiękna jest :)

Re: Bunia&Majka- i co to ma być niby za więzienie???

: 22 mar 2015, 10:42
autor: Casia
Wow ale chomik ma tor przeszkód :lol: , powiedz mi one gryza jak ja chcesz wziąć na rece?

Majeczka :love: w każdej fryzurze jej twarzowo 8-)

Re: Bunia&Majka- i co to ma być niby za więzienie???

: 22 mar 2015, 11:09
autor: katiusha
No pupa idealnie "na rekruta" wystylizowana :lol: Nic dziwnego, że strzelać zaczęła :rotfl:

Re: Bunia&Majka- i co to ma być niby za więzienie???

: 22 mar 2015, 11:55
autor: Asita
O rety, widziałam już w nocy, ale nie miałam siły pisać... Goła doopka...jakąś mini spódniczkę może jej założysz? Mała czarna? :102:

Re: Bunia&Majka- i co to ma być niby za więzienie???

: 22 mar 2015, 12:32
autor: joanna ch
Spódniczka nic tu nie pomoże, za parę dni będzie cała łysa bidulka :102:

Z chomikami to jest tak że nie postarałam się specjalnie przy oswajaniu tych (bo nie miałam ochoty na bycie gryzioną) i w rezultacie tylko Dropsa mogę bezpiecznie wziąć w rękę z klatki (ale to już zasługa etycji nie moja). Choć i tak jest to prawie niewykonalne w tak dużej klatce - jak zobaczy rękę to dość powoli lecz stanowczo wycofuje się na z góry upatrzone pozycje a ja wszędzie nie dosięgnę. Robię więc tak że podtykam im rurę kanalizacyjną i się zawsze na to łapią. Z rury jak wyjdą na mnie to już jest ok - można głaskać i całować, żaden z tej trójki mnie nigdy nie udziabał. No ale żaden chomik spokojnie na rękach nie usiedzi, ja przynajmniej nigdy takiego nie miałam - po minucie gdzieś chce spierdzielać, wspinać się, skakać i ogólnie eksplorować teren :102: No i na Ridża trzeba uważać bo to krejzol, dostaje paniki błyskawicznie - wczoraj np. dostał nagłego przyspieszenia i wyskoczył mi z rąk a potem już traktował moje ręce jak szpony drapieżnika. Łapanie świń jest bardzo łatwe w porównaniu z łapaniem chomików, zupełnie inna prędkość i wyślizgiwalność - tu trzeba się posiłkować pudełkiem albo tak jak ja tunelem.

Re: Bunia&Majka- co z moim kuprem???

: 22 mar 2015, 12:54
autor: Asita
Ja to chyba bym się bała miziać chomiczka, chyba bym go zgniotła, takie to to małe... :ups:

Re: Bunia&Majka- co z moim kuprem???

: 22 mar 2015, 12:59
autor: joanna ch
To ja właśnie po latach z chomikami dziwię się że świni jest tyle do miziania :D Ale syryjka i dżungarka spokojnie można miziać, syryjki duże są a dżungarki grubiutkie i kluskowate. Natomiast roborka to tylko jednym palcem się da :102:

Re: Bunia&Majka- co z moim kuprem???

: 22 mar 2015, 13:11
autor: ANYA
Casia jak chcesz miec chomiczka ktory nie gryzie to wez z hodowli. Masz pewnosc wtedy, ze jest oswojony.
Moj nie gryzie totalnie a co wiecej sam sie pcha na rece zebym go wypuscila na wybieg.

Re: Bunia&Majka- co z moim kuprem???

: 22 mar 2015, 14:56
autor: Sambojka
Mam dwie samiczki klony Ridza urodzone z samicy pointerwencyjnej, kluski przytulaski (do adopcji jakby ktos chcial).
Oswajania nie wymagaly bo urodzone na miejscu i sila rzeczy się socjalizowaly. Ja zarobilam rabniecie od chomiczki hotelowej to nie ruszałam palcem przez 2 miesiace... Mój P chodzil z nią w kolnierzu i byla szczesliwa...

U mnie chomiki pojawiają się często i widzę ze sa charakterne i specyficzne ale bardzo różne. Latami uwazalam ze to male i głupie aczkolwiek słodkie zwierzątka i nic poza tym, się pomyliłam ;)