| Peper Bruno Laurentino | Vito (*) Diego (*)
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- jasnoluska
- Posty: 514
- Rejestracja: 08 lip 2013, 8:38
- Miejscowość: Radom
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Peper dowódca, zbuntowany Vito i słodki Diego :)
Jak tam stadko?
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie,
że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji. "
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=339
że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji. "
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=339
- Kaoru22
- Posty: 824
- Rejestracja: 22 lip 2013, 11:45
- Miejscowość: Kalisz/Toruń
- Kontakt:
Re: Peper dowódca, zbuntowany Vito i słodki Diego :)
Troszkę lepiej ale nadal walczymy, wczoraj chłopaki mieli kąpiel w nizoralu i świąd zdecydowanie się zmniejszył (w kąpieli byli tak grzeczni że można by sądzić że było to dla nich przyjemne), nigdzie nie znalazłam podkładów więc przenieśliśmy się na trociny i włączyłam całkowite sprzątanie klatki co 2 dni. Jedyne co mnie niepokoi to fakt że Diego nieco schudł, zajada pięknie jak zawsze, kupki ładne ale trochę zmizerniał (może wydaje mi się? ostrzygłam go dosyć mocno ale w dotyku jakiś taki drobniejszy, mój narzeczony mówi to samo). Jutro idziemy do kontroli i może dowiemy się czegoś więcej, zobaczymy też dokładnie czy Diego naprawdę schudł czy może wydaje nam się przez dosyć radykalne strzyżenie.
Poza tym między chłopakami jest bardzo dobrze
Spędzają dużo czasu razem, zauważyliśmy że funkcjonowanie stadka to teraz głównie sprawdzanie przez Vita i Pepera czy Diego jest cały i zdrowy, takie ich oczko w głowie. Niech no tylko Diego zniknie z pola widzenia na 10 sekund a zaczyna się nawoływanie 
Poza tym między chłopakami jest bardzo dobrze


Kawalerów trzech http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=635
Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu
Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu

- jasnoluska
- Posty: 514
- Rejestracja: 08 lip 2013, 8:38
- Miejscowość: Radom
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Peper dowódca, zbuntowany Vito i słodki Diego :)
Podklady powinnas dostac w kazdej aptece i wiekszym supermarkecie. A co do wagi to polecam kupic sobie spożywcza. Mnie sie udalo ostatnio upolowac w biedronce za 17 zl fajna, elektroniczną, z duża misa do ktorej sie miesci świnia:)
I niech zdrowieja:)
I niech zdrowieja:)
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie,
że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji. "
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=339
że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji. "
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=339
- Kaoru22
- Posty: 824
- Rejestracja: 22 lip 2013, 11:45
- Miejscowość: Kalisz/Toruń
- Kontakt:
Re: Peper dowódca, zbuntowany Vito i słodki Diego :)
Witajcie kochani!
Wczoraj Diego przestał jeść, odizolowaliśmy go i niestety nie było bobków. Dzisiaj z samego rana maluch zjadł natkę pietruszki (bardzo powoli) zrobił kupkę która zdecydowanie nie wyglądała tak jak powinna i Przemek pojechał z całą trójką do lekarza. Vito okaz zdrowia - nie ma śladów po grzybku, Peper czysty ale nadal się drapie (będziemy rozpatrywać pod katem alergii), a Diegunio niestety schudł, Pani Aneta przycięła mu siekacze, na tyle na ile mogła obejrzała głębiej i nie zauważyła aby coś było nie tak ale sprawę przerośniętych zębów zostawiliśmy otwartą (być może konieczny będzie zabieg). Diego dostał 3 zastrzyki w tym antybiotyk i jakąś pastę? Przemek niestety nie zapytał na co i po co ale kiedy wróciłam do domu z zajęć zobaczyłam że mały dopadł się do miski ale nadal bardzo powoli mieli, ciężko powiedzieć czy coś przeszkadza mu w pyszczku czy to bardziej kwestia braku apetytu, przyglądam mu się uważnie i jakoś nie umiem tego zinterpretować. Jutro ponownie stawiamy się u lekarza.
Udało mi się w końcu kupić podkłady i od razu wyłożyłam nimi klatkę, widać że chłopakom taki pomysł się podoba. Diego biegał z góry na dół bo chyba nie dowierzał w to co widzi
Mi podoba się brak rozsypanych trocin/granulatu dookoła.
Chciałabym żeby nasze problemy już się skończyły, pociesza mnie fakt że Diego mimo niedogodności jest bardzo radosny i żywiołowy.
Edit:
Zapomniałabym! Poradźcie mi jak w tej sytuacji pomóc maluchowi, jaki probiotyk podawać, czym mogę go teraz dokarmiać? Jak luźne bobki to teoretycznie suche ale on praktycznie nie je suchego, w tej sytuacji gerberki? Trochę jestem już zdezorientowana.
Wczoraj Diego przestał jeść, odizolowaliśmy go i niestety nie było bobków. Dzisiaj z samego rana maluch zjadł natkę pietruszki (bardzo powoli) zrobił kupkę która zdecydowanie nie wyglądała tak jak powinna i Przemek pojechał z całą trójką do lekarza. Vito okaz zdrowia - nie ma śladów po grzybku, Peper czysty ale nadal się drapie (będziemy rozpatrywać pod katem alergii), a Diegunio niestety schudł, Pani Aneta przycięła mu siekacze, na tyle na ile mogła obejrzała głębiej i nie zauważyła aby coś było nie tak ale sprawę przerośniętych zębów zostawiliśmy otwartą (być może konieczny będzie zabieg). Diego dostał 3 zastrzyki w tym antybiotyk i jakąś pastę? Przemek niestety nie zapytał na co i po co ale kiedy wróciłam do domu z zajęć zobaczyłam że mały dopadł się do miski ale nadal bardzo powoli mieli, ciężko powiedzieć czy coś przeszkadza mu w pyszczku czy to bardziej kwestia braku apetytu, przyglądam mu się uważnie i jakoś nie umiem tego zinterpretować. Jutro ponownie stawiamy się u lekarza.
Udało mi się w końcu kupić podkłady i od razu wyłożyłam nimi klatkę, widać że chłopakom taki pomysł się podoba. Diego biegał z góry na dół bo chyba nie dowierzał w to co widzi

Chciałabym żeby nasze problemy już się skończyły, pociesza mnie fakt że Diego mimo niedogodności jest bardzo radosny i żywiołowy.
Edit:
Zapomniałabym! Poradźcie mi jak w tej sytuacji pomóc maluchowi, jaki probiotyk podawać, czym mogę go teraz dokarmiać? Jak luźne bobki to teoretycznie suche ale on praktycznie nie je suchego, w tej sytuacji gerberki? Trochę jestem już zdezorientowana.
Kawalerów trzech http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=635
Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu
Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu

- Kaoru22
- Posty: 824
- Rejestracja: 22 lip 2013, 11:45
- Miejscowość: Kalisz/Toruń
- Kontakt:
Re: Peper dowódca, zbuntowany Vito i słodki Diego :)
Wróciliśmy od weta, bobki Diega wyglądają lepiej (wczoraj dostał lek przeciwbólowy, antybiotyk i coś na wzdęcia), problem na 99% dotyczy zębów i niestety przerósł Panią Paulinę i Panią Anetę więc dostaliśmy namiary do Pani Pauli Dziubińskiej z Solca Kujawskiego. Już przez telefon zdobyła moje zaufanie, poinstruowała mnie jak zajmować się Diegiem i w piątek rano Diego będzie miał wizytę, w razie problemów mam dzwonić nawet w nocy. Pani Paula wspomniała o karmie Rodicare z tym że nie wiem gdzie w Kaliszu mogę zdobyć takie cudo.
Trzymajcie za nas kciuki!
Edit:
Wizyta odbędzie się jeszcze wcześniej! Również w Solcu Kujawskim jednak w gabinecie Dino-Vet. Jutro rano będziemy też mieć karmę ratunkową
Trzymajcie za nas kciuki!
Edit:
Wizyta odbędzie się jeszcze wcześniej! Również w Solcu Kujawskim jednak w gabinecie Dino-Vet. Jutro rano będziemy też mieć karmę ratunkową

Ostatnio zmieniony 20 sty 2015, 16:20 przez Kaoru22, łącznie zmieniany 1 raz.
Kawalerów trzech http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=635
Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu
Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu

- Panna Fiu Fiu
- Administrator
- Posty: 7609
- Rejestracja: 07 lip 2013, 17:15
- Miejscowość: Chorzów
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
- Kaoru22
- Posty: 824
- Rejestracja: 22 lip 2013, 11:45
- Miejscowość: Kalisz/Toruń
- Kontakt:
Re: Peper dowódca, zbuntowany Vito i słodki Diego :)

Jadł, jadł.... aż zjadł!
Pani taka dumna

21.01
Mamy karmę ratunkową! Zaraz mały dostanie coś treściwszego

Diego nie może się jakoś przekonać do dokarmiania ale nie poddajemy się i sukcesywnie go "przymuszamy" za to Vito bardzo interesuje się wszystkim co dostaje Diego i bardzo chętnie przygarnąłby to czego mały nie chce jeść. Mamy ładne bobki (co prawda mniejsze i krótsze ale wyglądające normalnie). Zgodnie z zaleceniami delikatnie wyczesałam Pepera i zauważyłam że dosyć mocno łuszczy mu się skóra. Do Solca jedziemy przede wszystkim z Diegiem ale skorzystamy z okazji i poprosimy o sprawdzenie stanu zdrowia całej trójki.
22.01
Dojechaliśmy z problemami do Torunia, niestety mieliśmy wypadek. Świnki całe, Przemek cały, ja trochę ucierpiałam ale będę żyć

Co do Diega, zajada bardzo ładnie, próbuje podgryzać jabłko, marchewkę i inne nieco twardsze jedzonko, bobki niezłe ale nadal dosyć małe.
23.01
Jesteśmy po wizycie

Niestety rano mieliśmy bójkę między Peperem a Vitem i Peper dosyć mocno ucierpiał... Ma rozerwaną wargę i język, przez najbliższe 3 dni będę dawać mu zastrzyki. Poza tym rozwiązaliśmy zagadkę swędzenia - świerzb, jednak. Po pobraniu zeskrobin nie było wątpliwości. Puszysty dostał iwermektynę (chłopaki kropelki na kark profilaktycznie).
Vito zdrowy jak ryba ale męczy kolegów, Pani Ania doradziła przemyślenie sprawy kastracji przy jakimś dłuższym przyjeździe (ze względu na konieczność zdjęcia szwów i stawiania się do kontroli).
No i Diegulek. Dziś niestety nie udało się zrobić zabiegu na, z pełną już pewnością, przerośnięte trzonowce ponieważ świnka zbyt mocno nam się zagazowała. W USG widać było wyraźnie że trzeba go najpierw postawić na nogi. Przez sobotę i niedzielę dokarmiamy i podajemy leki, w poniedziałek jedziemy do Solca na zabieg. Na szczęście waga pokazała 824g czyli świnek nie schudł (a nawet przybrał). Jestem dobrej myśli.
Muszę powiedzieć że mam bardzo dzielne świnki

Kawalerów trzech http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=635
Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu
Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu

- martuś
- Posty: 10207
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Peper dowódca, zbuntowany Vito i słodki Diego :)
Ale się u Was dzieje
Dużo zdrówka dla chłopaków 


- Kaoru22
- Posty: 824
- Rejestracja: 22 lip 2013, 11:45
- Miejscowość: Kalisz/Toruń
- Kontakt:
Re: Peper dowódca, zbuntowany Vito i słodki Diego :)
Dziękujemy!
Oj dzieje dzieje... Nie dość że mamy chore świnki to jeszcze zostaliśmy bez samochodu, a z kołnierzem ortopedycznym też niełatwo jest dokarmiać wybrednego świniaka
Ale damy radę! Miejmy nadzieję że jesteśmy już na końcówce fali nieszczęść.
Brzuszek Diega jakby nie maleje. Nie wiem jak jeszcze mogłabym mu pomóc


Brzuszek Diega jakby nie maleje. Nie wiem jak jeszcze mogłabym mu pomóc

Kawalerów trzech http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=635
Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu
Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu

- martuś
- Posty: 10207
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt: