Strona 9 z 743

Re: Żurek i Alfredo

: 10 mar 2015, 8:50
autor: Asita
Aż się zmartwiłam Lilith, jak napisałaś, że dziwne, żeby przetrzymywać w lodówce... Ale tak powiedziała wet. i dziś znalazłam na tej stronie http://www.przychodnia-jatagan.pl/porad ... morskich-0 że rzeczywiście, jak nie uda się od pobrania zawieźć od razu do weta, to należy przetrzymać w lodówce w temp. 4st C. Mam plan przygotować mu kuwetę od starej klatki, bez ściółki, woda plus sucha karma i mam nadzieję nazbierać...

Re: Żurek i Alfredo

: 10 mar 2015, 11:37
autor: Lilith88
Ja cię straszyć nie chciałam.. Lekarzem nie jestem więc skoro tak mówi pani doktor to na pewno ma rację! Tylko poprostu mnie to zaskoczyło.

Re: Żurek i Alfredo

: 10 mar 2015, 12:00
autor: Asita
Lilith, nie straszysz...zwiększasz moją czujność... ;)

Re: Żurek i Alfredo

: 10 mar 2015, 12:06
autor: Lilith88
A no chyba że :lol:

Re: Żurek i Alfredo

: 10 mar 2015, 22:59
autor: sempreverde
Czekaj, ale czemu siuśki? Bo zrozumiałam, że chłopak ma miękkie bobki, czyli jakieś dolegliwości ze strony układu pokarmowego. To mocz tutaj nic nie pomoże, jak ma kandydozę czy inny ki diabeł :think:

Re: Żurek i Alfredo

: 11 mar 2015, 7:48
autor: Asita
Nie wiem... tłumaczyłam babce przez tel co się dzieje i co mam badać, żeby na wizytę już z jakimiś wynikami być. To mi powiedziała, że bobki to się na pasożyty raczej bada i żebym siuśki pobrała. Boba dużo łatwiej złapać, więc jak mi dziś powie, żeby boba też, to jutro zawiozę boba.

Re: Żurek i Alfredo

: 11 mar 2015, 14:28
autor: infrared
o się masz z Żurkiem :/ najgorzej, że to takie małe i nie powie, co mu źle...Trzeba czaić nad klatką i myśleć. Gorzej niż z dziećmi ;)

Re: Żurek i Alfredo

: 11 mar 2015, 19:34
autor: Asita
Jesteśmy po wizycie u weta. Oba obejrzane. Siki, które tak pieczołowicie zbierałam wczoraj i zawiozłam dziś rano, jednak nie na wiele się zdadzą... Lilith, miałaś rację... W lodówce można trzymać, ale nie ma większego sensu takie badanie, bo kryształki się rozpuszczają. Najbardziej miarodajne badanie jest przy siuśkach 2-godzinnych. Pani dr. pomiziała go po brzuszku i siuśki wypłynęły... :102: Ale jako pierwsze jednak boby trzeba zbadać. Sempre, miałaś rację! A więc bobek potęgą... :mrgreen: Mam przez 3 dni zbierać wieczorno-nocne bobki i na 4-ty dzień zawieźć do badania. I w zależności od tego, co nam boby powiedzą, taką drogę obierzemy. Dowiedziałam się też, że samcom trzeba macać cycki, bo się u nich lubią robić złośliwe guzy... Na szczęście u moich nic nie wymacano...uff. Mam też trzymać dietę bogatą we włókna, czyli na obecną porę roku najlepsza brzoza (zaraz idę kraść do sąsiada.... :102: ). Poza tym siano, siano i jeszcze raz siano. Ograniczyć świeże warzywa, ale nie rezygnować. W przyszłym tygodniu zobaczymy, co dalej.
Ps. wychodząc z gabinetu zobaczyłam, że na ścianie u pani dr wisiał kalendarz SPŚM.... od razu spytałam, czy dr jest na forum...przyznała się, że tak, ale nie powiedziała jako kto....wiem tylko, że ma świnkowe samiczki... :think:

Re: Żurek i Alfredo

: 11 mar 2015, 21:13
autor: sempreverde
Tylko bobki w lodówce musisz trzymać :)

Suszki są jeszcze super przy diecie bogatej we włókno :) Tylko nie suszki z banana, tylko np. z babki lacentowatej czy innego zielska.

Re: Żurek i Alfredo

: 11 mar 2015, 21:29
autor: Asita
Właśnie kupiłam suszki w Hipcio, ale 2 paczek zapomnieli mi przysłać... Ale póki co mam różne jeszcze z poprzednich zakupów :)