CAVIARNIA

Nie chce Cie zalamywac ale nieraz swinki po korekcie nie jedzą i dwa tygodnie. Jak sie szarpie to ja robie tortille. Zawijam swinke w koc tak, ze tylko glowa wystaje. Na niektorych tylko to działa, np. taki Szczotek juz dawno umarlby z glodu gdyby nie to.

pour pisze:Nie chce Cie zalamywac ale nieraz swinki po korekcie nie jedzą i dwa tygodnie. Jak sie szarpie to ja robie tortille. Zawijam swinke w koc tak, ze tylko glowa wystaje. Na niektorych tylko to działa, np. taki Szczotek juz dawno umarlby z glodu gdyby nie to.

ok, dzięki - spróbuję z tortillą

Dokarmianie na tortillę to jeszcze większa afera niż dokarmianie jak jedno z nas trzyma a drugie wciska strzykawkę....
Ale warzywa pokrojone w paseczki podane na rękach pod pysk okazały się jadalne... w klatce są niejadalne w ogóle a na rękach kawałek papryki jest zły ale już paseczek który ładnie mieści się w pyszczku jest smaczny... takie oto wymagania stawia nam teraz Marian....
A w klatce jada się jedynie siano i natkę pietruszki, koperek oraz owies. Ot, tyle.

Generalnie zauwazylam, ze jedzenie dane z ręki jest bardziej jadalne od tego , ktore sobie tak lezy, takze nie martw sie, nie on jedyny taki wymagajacy

Marto, może RodiCare nie bardzo mu smakuje? Ja mam w tej chwili dwa rodzaje karm, jedną kupioną u weterynarza, HerbiCare Plus, a drugą domową, którą sama robiłam. Obie bardzo smakowały choremu Bobciowi, a zdrowe za nimi szalały. Może przysłać ci trochę dla twojego Mariana?

Kimero, dzięki za propozycję Konsultowaliśmy się z dr Kasią i powiedziała, żeby go nie dokarmiać na siłę, skoro są takie problemy karmą ratunkową tylko dawać mu to co je i podsuwać jak najwięcej pod pysk "normalnych" rzeczy i zobaczyć parę dni jak będzie... Jeśli nie będzie lepiej to wówczas wrócimy do dokarmiania na siłę i wtedy chętnie spróbuję z inną karmą...
Tylko, że rodicare musiało mu chyba smakować - bo dwa pierwsze dokarmiania wyrywał strzykawkę, później zaczął już samodzielnie podjadać siano i więcej dokarmiań nie chciał, wyrywając się i wijąc jakby nie posiadał kręgosłupa, a zawinięty w ręcznik wrzeszczał jakbym go zarzynała...

edit.
Właśnie sprawdziłam jego wagę i Kimero jak możesz to prześlij trochę tej karmy

W nowym roku chciałabym wam życzyć przede wszystkim zdrowia w stadku i jak najmniej wizyt u wetów

Dziękujemy

Pozdrawiamy Noworocznie

Każdy inny i każdy taki przystojny Jest się w czym zakochać ahh.. No świnki marzenia!
A zdjęcie noworoczne przecudne

Idealnie Dla każdego po jednej