CO2 się nie zatrujesz, bo dwutlenek węgla jest dla nas obojętny.
W chemii jest taka zasada, że podobne rozpuszcza się podobnym. Gęste tłuszcze usuwa się rzadszymi. Potem, oczywiście, trzeba zastosować jakiś detergent/płyn do mycia naczyń, żeby pozostałość zmyć wodą.
EOT!
Puchata lwica i dwie córy- Ciastka ćwierka str.142
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3165
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
- martuś
- Posty: 10214
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Puchata lwica i dwie córy
Ciastka pewnie myśli, że jak będzie spała przed klatką to pierwsza dostanie śniadanie 

Re: Puchata lwica i dwie córy
kimera pisze:CO2 się nie zatrujesz, bo dwutlenek węgla jest dla nas obojętny.
W chemii jest taka zasada, że podobne rozpuszcza się podobnym. Gęste tłuszcze usuwa się rzadszymi. Potem, oczywiście, trzeba zastosować jakiś detergent/płyn do mycia naczyń, żeby pozostałość zmyć wodą.
EOT!
Jestem (właściwie byłem) spawaczem w osłonie CO2 uwierz że można się zatruć, niekoniecznie śmiertelnie, objawy to w najlepszym przypadku zawroty głowy (brak tlenu) w najgorszym wymioty, ale żeby tak się stało trzeba być w małym i prawie nie wentylowanym pomieszczeniu. Co do reszty masz 100% racji.
Re: Puchata lwica i dwie córy
Ona wyznaje zasadę że "kto pierwszy ten lepszy"martuś pisze:Ciastka pewnie myśli, że jak będzie spała przed klatką to pierwsza dostanie śniadanie



Re: Puchata lwica i dwie córy
Dobrze że moi się ładnie dzielą... Miskami, bo rzadko jedzą z jednej. Chociaż najbardziej bawi mnie jak korzystają z hamaka, nie mogą wtedy być razem w klatce.
Re: Puchata lwica i dwie córy
Moje czupiradła wszystko robią i jedzą razem a najlepiej wychodzi im psocenie 

Re: Puchata lwica i dwie córy
No moje futerka też wszystko razem, po za leżakowaniem na hamaku, zrzucają się nawzajem i walczą, ale to chyba dla zabawy. Ostatnio nawet Katana głośno trzaskał ząbkami, ale coraz bardziej są wyluzowani, choć nadal unikają brania na ręce.