Obym nie zapeszyła ale po tramalu ciut lepiej

Albo antybiotyk zaczął działać

Rano zjadła bez problemu karmę ze strzykawki, wypiła soczek z arbuza i sama delikatnie skubała koperek. No i je otręby owsiane.
Z zastrzykiem tragedia. Moja mama w ogóle nie jest w stanie jej utrzymać, tato tak sobie... W efekcie Tolcia straciła wczoraj dwie kępki futra

Chyba muszę ją na łyso ogolić żeby nie było co wyrywać

Ale wolę się przemęczyć i tramal podawać w zastrzyku a nie do pyska bo ona i tak antybiotyk ma w syropie to już za dużo mogłoby być na delikatne jelitka tym bardziej, że z jedzeniem/dokarmianiem też ciężko.