CAVIARNIA

Bidulka. Oby jak najdłużej była z wami. Jest szczęśliwa, to widać gołym okiem.

Jest i Miecio

a czemu miseczka nieprzewrócona stoi?
to nie Miecio, to jakiś oszukista!

Haha.. To miseczka z wodą, tę, co przewracał wymieniłyśmy na duży drewniany paśniczek i teraz nie ma co wywracać...

Asita pisze: tę, co przewracał wymieniłyśmy na duży drewniany paśniczek i teraz nie ma co wywracać...

Biedny Miecio.. to powinno być karalne!

Dokładnie! Jak mogliście odebrać Mieciowi możliwość rzucania miskami?
Biedna Mróweczka Przykro jest wiedzieć, że zwierzę choruje a nie mogąc nic zbytnio zrobić A nie daje się jakiś leków żeby spowolnić chorobę?

Miecio jest bardzo zadowolony
A Mrówka, jak go odwiedza, to dostaje jakiś suszony smakołyk Miecia i jest mega zadowolona też
Martuś tak, Mrówka ma już podawane leki na serduszko, do tego moczopędne, i teraz budzi się o 3 w nocy i trzeba z nią wychodzić... To ma ją ochronić. Ale jest też światełko w tunelu, bo wymaz z gardła wykazał obfite paciorkowce, od czwartku dostaje na to antybiotyk i kaszel zmalał o więcej niż połowę... Po znieczuleniu wziewnym miała mocno podrażnione i okropnie i dużo więcej kaszlała, ale teraz kaszle dużo mniej niż na samym początku (bo kaszle od kiedy ją mamy) więc jestem dobrej myśli, że ten kaszel nie był od serca

Oby tak było i Mrówka była zdrowa!

A kto wstaje o 3 na spacerek?

Trzymam kciuki, żeby kaszel był faktycznie tylko od tych paciorkowców i dał się wyleczyć

Halo Asita! Co tam u Was słychać? Jak Mróweczka i Mieciu? Daaaaawno nic nie pisałaś