Takie sobie Świństewka i coś jeszcze :)

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Takie sobie Świństewka :)

Post autor: martuś »

To oni ją z boku cięli? :think:
Moja Nutka tak samo się zachowywała. Po zabiegu i wybudzeniu od razu wracałyśmy do domu (zabieg miała w Warszawie więc ładny kawałek drogi był do pokonania...). Całą podróż w pociągu przespała (nie dość, że była otępiała bo narkozie to jeszcze pierwszy raz była oddzielona od Nali) ale po wejściu do domu i położeniu jej obok Nalci od razu się ożywiła, zaczęła chodzić i jeść :102:
Zwierzaki są niesamowite jeśli chodzi o rekonwalescencję. Gdyby nie szwy to nawet nie widać, że zwierzak cokolwiek miał robione.
Obrazek
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Takie sobie Świństewka :)

Post autor: sosnowa »

Turbulencja [*] zniosła to dużo gorz3j swego czasu, ale też w miarę szybko się ogarnęła.
Dobrze, że szybk9 wykryty problem i już załatwione. A co ona miala w tej macicy?
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3214
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Takie sobie Świństewka :)

Post autor: urszula1108 »

sosnowa pisze:No i masz, zaabsorbowana Kresydą itp przeoczyłam takie poważne sprawy!
Ale się działo.
Dobrze, że się czuje ok. Patrząc na Kresydę w listopadzie, to Helutka może dziś, jutro jeszcze gnębić towarzystwo, ale bezpowrotnie to minie do Świąt.
Czyli kolejny przypadek zaburzeń hormonalnych. Coś sporo tego.
A oj Helutka mnie powaliło, zwłaszcza werset o brudnej szynce
No właśnie ja dużo przegapiam, bo powiadomienia o odpowiedziach w wątkach przychodzą mi "w kratkę", a nie bardzo mam czas, żeby przeglądać wszystko :(
A szynka jest zawsze brudna. Ona ma taką sierść, że jak w gąbkę wszystko wsiąka. Z innymi nie ma tego problemu.
martuś pisze:To oni ją z boku cięli?
Moja Nutka tak samo się zachowywała. Po zabiegu i wybudzeniu od razu wracałyśmy do domu (zabieg miała w Warszawie więc ładny kawałek drogi był do pokonania...). Całą podróż w pociągu przespała (nie dość, że była otępiała bo narkozie to jeszcze pierwszy raz była oddzielona od Nali) ale po wejściu do domu i położeniu jej obok Nalci od razu się ożywiła, zaczęła chodzić i jeść :102:
Zwierzaki są niesamowite jeśli chodzi o rekonwalescencję. Gdyby nie szwy to nawet nie widać, że zwierzak cokolwiek miał robione.
Z boku. Dokładnie - są niesamowite w dochodzeniu do siebie :D Dzisiaj już żadna Helutce nie podskoczy :szczerbaty:
sosnowa pisze:Turbulencja [*] zniosła to dużo gorz3j swego czasu, ale też w miarę szybko się ogarnęła.
Dobrze, że szybk9 wykryty problem i już załatwione. A co ona miała w tej macicy?
W wymacywaniu było coś nie tak z macicą, na USG niby też, ale po rozcięciu nie było tak źle. To znaczy była trochę zgrubiała, ale hormony prawdopodobnie szalały od guzka na jajniku. Guzek był, czarny, mały i nie wyglądał jakoś patologicznie. Mam informacje na zasadzie głuchego telefonu, bo wczoraj u weta była masakra. My wyszliśmy po 20, a lecznica czynna do 20, a jeszcze trochę ludzi w poczekalni siedziało. Jakiś zabieg był bardziej skomplikowany niż zakładano i stąd te problemy.

Helutka dzisiaj czuje się całkiem dobrze. Chodzi, chrumka, warczy, zabiera innym żarcie, czyli wydaje sie wszystko w normie.
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Takie sobie Świństewka :)

Post autor: martuś »

Musisz pilnować żeby koleżanki nie interesowały się szwami ;) Moja miała na brzuchu więc nie było opcji, że druga wygryzie. Co prawda takie cięcie jest bezpieczniejsze bo dużo mniejsze i nawet w razie rozgryzienia nic takiego nie powinno się stać (mała szansa żeby jelita wydostały się na zewnątrz). Co innego jak jest cięcie na brzuchu. U świnek plusem jest szybkie zrastanie skóry :102:
Człowiek po głupim wyrostku nie może chodzić a co dopiero po wycinaniu macicy i jajników gdzie wszystko trzeba mocno ciągnąć. Twarde sztuki z tych naszych malutkich prosiaków :102:
Jak Helutka pozwoli to ją wycałuj a jak nie to dorzuć jakiś nadprogramowy smakołyk :buzki:
Obrazek
Pani Strzyga

Re: Takie sobie Świństewka :)

Post autor: Pani Strzyga »

A można jej jakiś kubraczek założyć na wszelki wypadek? Czy weterynarz odradzał?

Jak kastrowaliśmy Shivę cięciem bocznym, to miała taki specjalny. Świnkę pewnie dałoby się zaopatrzyć skarpetką odpowiednio przyciętą...
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3214
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Takie sobie Świństewka :)

Post autor: urszula1108 »

O kubraczku nie słyszałam. Nie wiem czy jest sens, jak żadna tego nie rusza? :think:
Obrazek
Pani Strzyga

Re: Takie sobie Świństewka :)

Post autor: Pani Strzyga »

Jak nie rusza, to chyba bez sensu. Po co ma się stresować.
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3214
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Takie sobie Świństewka :)

Post autor: urszula1108 »

Też tak sądzę.
Dzięki za zainteresowanie tematem :)
Obrazek
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Takie sobie Świństewka :)

Post autor: martuś »

joannach Bunię ubierała ale chyba było ciężko bo cwaniara ściągała skarpetę :lol:
To teraz Helutka będzie najspokojniejszą świnką świata i nie będzie miał kto molestować dziewczyn :102:
Obrazek
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3214
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Takie sobie Świństewka :)

Post autor: urszula1108 »

martuś pisze:joannach Bunię ubierała ale chyba było ciężko bo cwaniara ściągała skarpetę :lol:
To teraz Helutka będzie najspokojniejszą świnką świata i nie będzie miał kto molestować dziewczyn :102:
Ale to dopiero za jakiś czas. Teraz warczy i zabiera innym żarcie z pysiów :szczerbaty:
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”