CAVIARNIA

Sprężyłam się i są fotki

Typowy widok: jeden śpi, drugi poluje (na jelenia z żarciem).


I zmiana warty.


To zdjęcie mnie rozczula


Tazos jak zwykle wyluzowany.


Nie ma Cheetosa.


Kurczak


Nieszczęśliwy Tazosław po wizycie u weta.


Jeszcze bardziej nieszczęśliwy po zakraplaniu.


Dla odmiany zawsze szczęśliwy Cheetos (naprawdę, nie przypominam sobie, żeby był na poważnie obrażony).


Mysza!


Pan i jego sługa



Bo jeden domek to za mało!

Napatrzeć się na nich nie mogę Te ich pozy i fryzury

Oni są niesamowicie kudłaci, pięknie panowie

No i jak tego nie nazwać przeznaczeniem?
Właśnie padł mi telefon, na którym miałam około tysiąca (!) zdjęć chłopaków.
Nie powiem, jestem na siebie zła, bo miałam je zgrać, ale nigdy nie było czasu

O kurcze, ale strata Tyle fotek.

Na fotce z domkiem wyglądają jak Paweł i Gaweł

Kudłacze
Szkoda z telefonem...nic się nie da uratować? Są card-readery, może dałoby się sczytać te foty?

Najbardziej podoba mi się zdjęcie Tazosa z podpisem Kurczak. Ma taki błysk w oku prawdziwie zadowolonego prośka

Zdjęcia zniknęły? na szczęście duet modeli wciąż na miejscu, na chodzie i w świetnej formie napewno szybko nadrobisz zdjęciowe braki

Smutno mi, bo to prawie rok naszego wspólnego świńskiego życia. Odzyskać raczej już się nic nie da, ale co tam! Trzeba nadrabiać

Na pocieszenie - tak mnie powitały włochate tyłki po pięciu dniach niewidzenia.

Ale zadki ponętne!

Śmieszne miśki