Strona 701 z 703

Re: Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

: 25 paź 2019, 8:47
autor: martuś
Co tam u Was? :102:

Re: Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

: 29 paź 2019, 6:45
autor: sosnowa
No właśnie. Jak tam Bonkers i spółka?

Re: Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

: 28 lis 2019, 21:51
autor: joanna ch
zawiadamiam że żyjemy, Pączek tylko coś kombinuje z jakimiś nowymi tworami we flaczkach... tamto to był tłuszczak. ale teraz za miesiąc mamy zrobić powtórkę usg z okazji guza w wątrobie oraz w śledzionie.
po szczegóły zapraszam na fanpejdża opowieści.
tu nie mogę pisać bo nie pamiętam swojego hasła a do tego kompa na którym jestem zalogowana na caviarni mam prawie zerowy dostęp bo się psuje. zaraz pewnie mnie wykrzaczy zresztą. baiiiiiii!

Re: Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

: 29 lis 2019, 22:03
autor: porcella
Oj, szkoda! Wszyscy na te fanpejdże przechodzą, a one takie ahistoryczne.
Kciuki duże dla Pąszunia!

Re: Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

: 14 sty 2020, 23:25
autor: porcella
Styczeń mamy... Co u Was, Kochani?

Re: Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

: 31 mar 2020, 8:25
autor: joanna ch
U nas tak sobie. Bonk póki co nie wykazuje rozwoju nowych tworów we flaczkach. Blance wycinaliśmy coś z tarczycy no i okazało się złośliwe. Wczoraj rtg, przerzutów póki co nie ma. Świnie dostały milion leków na różne przypadłości wieku świńskostarczego i tak sobie żyjemy.

Re: Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

: 31 mar 2020, 10:03
autor: martuś
Ojoj Blaneczko trzyma się :fingerscrossed:

Re: Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

: 07 kwie 2020, 19:01
autor: dortezka
tak żeby się ich Pańci nie nudziło na przymusowym siedzeniu w domu.. :roll:

Za zdrowie wszystkich :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

: 15 kwie 2020, 19:04
autor: joanna ch
Dziękujemy. Blanka ładnie tyje po operacji ale też charczy. I robi to wyłącznie przez sen lub w pozycji na skulonego ziemniaka siedzącego. Nie wiem co to oznacza, jakoś nie sądzę żeby to była pozostałość po operacji na szyi. Inhalacje nie pomagają. No i niestety niedługo się ewakuujemy do Polski B i opieki weterynaryjnej to ona może tam nie uświadczyć, poza tym Teżet, będący w grupie ryzyka wirusowego jest bardzo niechętny żeby się ruszać z domu, ja zresztą tak samo. Ostatnio dwa razy świnie tylko zawoziłam do Medicavetu, wręczałam i uciekałam i odbierałam wieczorem, płacąc przelewem uprzednio. Czyli mniej niz minuta pobytu tam.

Re: Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

: 16 kwie 2020, 19:29
autor: porcella
Takie charczenie zostało Loczkowi po operacji tarczycy dość długo, tyle, że się stopniowo zmniejszało.
Ta kwarantanna z przyległościami może nas wszystkich wykończyć i nasze zwierzęta też przy okazji...
Trzymajcie się, Kochani!