Strona 71 z 743

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek

: 12 maja 2015, 21:28
autor: Tyciek
Arya90 pisze:
Pani Strzyga pisze:Ja otwieram wszystkie interesujące mnie wątki w osobnych kartach, wyłączam kartę z indeksem i - jechana - odpisuje po kolei :D
też mam taką metodę :)
Oj tak, stara dobra metoda... :laugh:

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek

: 12 maja 2015, 21:55
autor: ANYA
A to juz maniactwo

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek

: 13 maja 2015, 8:06
autor: Asita
No, to wczoraj pojechałam do świnków po kolacji i już potem było mi lepiej :D I taka dziwna sytuacja z mamą była... Opowiadam jej, że chcę iść z M. do jego alergologa, żeby powiedziała, co z tym odczulaniem. Na to moja mama, że to chyba nie jest dobry pomysł, bo jak ma alergię to nawet odczulony może mieć problemy. Ja na to: :?: A ona, że to jest jednak zdrowie.... Ja mówię, że przecież po to jest odczulanie. A mama na to, że nie wie... I widzę kątem oka jej dziwną minę... I zajarzyłam! I mówię, że ona chyba mi nie chce dać miśków! Że chce z nimi zostać! A mama się tylko kątem uśmiechnęła... Nie powiem, że bardzo się cieszę, że moja mama ma takie podejście do nich... No ale wiecie co.... Skandal!

Fotki

Wyjść, czy nie wyjść? Oto jest pytanie....

Obrazek

Żurek! Wyłazisz, czy nie?

Obrazek

Amniamamniamniamniama

Obrazek

Trawa!

Obrazek

Amniamamniamniamniama (trwa w 3D :lol: )

Obrazek

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek

: 13 maja 2015, 9:09
autor: Arya90
ha ha Asita no proszę jak się mama do świń przyzwyczaiła, choć wcale się nie dziwię, kto by się nie zakochał i nie przyzwyczaił? Mój D. jak na początku powiedziałam o śwince morskiej, to nie był zachwycony, zgodził się, żebym miała przyjemność, a potem się coraz bardziej zachwycał i teraz wszystkim znajomym się chwali, co świnie zrobiły śmiesznego :lol:

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek

: 13 maja 2015, 9:58
autor: dortezka
ja wątki ogarniam "od dołu" ale i tak podczas ogarniania mi się wciąż przesuwają.. niby nadrabiam a cały czas jestem na dole strony a wszystkie się świecą na pomarańczowo :lol:

No M nie zmusisz.. musi sam chcieć :(

mamie się nie dziwię.. takie cuda oddać? Żurek jak obczaja w drzwiach otoczenie, czy warto w ogóle wychodzić :lol:

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek

: 13 maja 2015, 10:01
autor: Asita
Haha! Moja mama jest kochana :102:
Siedziałyśmy tam tak z dobrą godzinę, z czego Żurek stał w drzwiach jakieś 10 minut i patrzył na nas jak posąg :laugh:

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek

: 13 maja 2015, 10:17
autor: infrared
Arya90 pisze:Mój D. jak na początku powiedziałam o śwince morskiej, to nie był zachwycony, zgodził się, żebym miała przyjemność, a potem się coraz bardziej zachwycał i teraz wszystkim znajomym się chwali, co świnie zrobiły śmiesznego :lol:
U mnie jest identycznie;)

Moja mama gdyby tylko miała zdrowie to też chciałaby świnki. Kiedyś mieliśmy nawet jedną (matko, uświadomiłam sobie, że to było 20 lat temu :lol: ), która była jej oczkiem w głowie. Więc tym bardziej się Twojej mamie nie dziwię.

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek

: 13 maja 2015, 10:18
autor: Fionka2014
Żurek :love: Pan zwiadowca :)

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek

: 13 maja 2015, 13:32
autor: Pani Strzyga
Ja swoje musiałam wymiauczeć i wyprosić, a teraz P. się przechwala, ze Shani jego najbardziej kocha (prawda) :P

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek

: 13 maja 2015, 13:37
autor: dortezka
Mój Mi powstarza, że świnki to moje hobby ale wszystkim opowiada jak to on wybrał Frenię i jak to tylko jemu się daje Fifcia głaskać długo.. :lol:
też są wkręceni, tylko się przyznać nie chcą ;)