sosnowa pisze:A słupki wyglądają bardzo profesjonalnie, może też tak zacznę?

Słupki raz rosną, raz maleją - już je przerzuciłam do rozsądniejszej wersji, podzieliłam pliki na stado i tymczasy i w ogóle sprofesjonalizowałam pomiar wagi świń.
Ale szykuje nam się, ha!, wcale nie drobna zmiana:
Yuba zyska faceta do towarzystwa! 
Chłopak został sam po odejściu przyjaciela nagłym i w najbliższy wtorek ma mieć kastrację (w Karacie), po którym to zabiegu najprawdopodobniej już go zabiorę do siebie. A wszystko dzięki Joli i Lunorek
Samotna królewna Yuba czeka na księcia
Tak zasadniczo wyglądają wybiegi Yuby
I choć bardzo starałam się upodobnić ją do innych...
... niewiele to pomogło i tym razem za uchem nowa rana

Na szczęście niegłęboka i szybko się goi. A ubranko leżało przez 3 dni na podłodze u Moreny i Kluski, żeby pachniało swojsko. Nie dają się oszukać.
Mam nadzieję jednak, że jak pojawi się samczyk – no i cóż że skinny – uda się połączyć wszystkich pod jego dzielnym przywództwem. Także oczekiwania są, a jakże!