Łączenie świnek

ODPOWIEDZ
Anulka1602

Re: Łączenie świnek

Post autor: Anulka1602 »

Chłopcy nadal ustalają hierarchię. W końcu któryś ustąpi. Nie rozdzielaj ich póki nie ma krwi. Kotłowanie i wyrywanie futra jest normalne. Wiem że to stresująca sytuacja ale musisz to przetrwać i potem będzie już lepiej. Trzymam kciuki.
Slaveq

Re: Łączenie świnek

Post autor: Slaveq »

Czasami to wychodzimy z pokoju. Nie możemy na to patrzeć.
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3163
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Łączenie świnek

Post autor: kimera »

Po takich starciach oglądajcie dokładnie obie świnki, albo raczej je obmacujcie. Świnki morskie nie zadają sobie dużych, krwawiących ran, ale drobne skaleczenia łatwo ulegają zakażeniu. W grubej sierści łatwo przeoczyć ropnie. Można je wyczuć jako twarde, gorące i zaczerwienione guzki z drobnym strupkiem. Po odmoczeniu strupka z guzka wycieka gęsta, cuchnąca ropa. Taki zdrenowanie przynosi chwilową ulgę, ale potrzebne jest przepłukiwanie ranki rywanolem, roztworem soli fizjologicznej albo octeniseptem, dopóki ropa nie przestanie się zbierać. Jeśli guzek jest większy i bolesny, konieczna jest interwencja weterynarza i podawanie antybiotyku.
Slaveq

Re: Łączenie świnek

Post autor: Slaveq »

Zapomniałem dodać, że nasze świniaki to łysolki. Oczywiście, że oglądamy świneczki i jak coś to psikamy takim preparatem Prontosan. Zmniejsza ból, odkaża, przyspiesza gojenie ran. Ale jak trzeba to i rivanol mamy. Ogólnie teraz jest spokój. Dostały "mokrą" kolację na dwóch talerzykach. Trochę pojadły każdy sam a potem poszły do jednego i drugiego talerzyka. Wygląda tak jakby o jedzenie czy też miseczki/talerzyki nie było specjalnej awantury. Potrafią jedna drugiej wyrwać z pyszczka jakiś smakołyk bez reakcji. Posiedzę z nimi troszkę, w tle Maanam i Nocny patrol (Simple Story). U nas w mieście dość zimno (13 ), może jakieś kapciuszki na noc do wybiegu aby było im ciepło? Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10124
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Łączenie świnek

Post autor: Dzima »

To nadal trzymamy kciuki :fingerscrossed:
Musicie być twardzi, bo one tak naprawdę to testują waszą wytrzymałość :lol:
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Slaveq

Re: Łączenie świnek

Post autor: Slaveq »

A co myślicie o kapciuchach na noc?
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10124
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Łączenie świnek

Post autor: Dzima »

Slaveq pisze:A co myślicie o kapciuchach na noc?
Lepiej nie, żeby niczego nie pilnowali. Jak ci ich żal, że doopka nie leży na miękkim to połóż im koc :lol:
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Slaveq

Re: Łączenie świnek

Post autor: Slaveq »

Dobrze. Trzeba być twardym a nie miętkim. To dobrej nocy. Pozdrawiam. Odezwiemy się jutro.
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3163
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Łączenie świnek

Post autor: kimera »

Jeśli to łyski, to przydałoby im się coś do okrycia. Dziś już za późno, ale na później dobre byłyby miękkie tunele. Ciepłe jak norki, ale gdyby się pokłócili, łatwo z takiego domku wyskoczyć, bo są dwa wyjścia. Na dziś możesz im dać jakieś szmatki, żeby sobie udeptali legowiska.
Anulka1602

Re: Łączenie świnek

Post autor: Anulka1602 »

Jak się świnki mają??? Jak minęła wam noc???
ODPOWIEDZ

Wróć do „Łączenie świnek morskich”