Mamazuczka pisze:Jakie piękne zdjęcia!

Dziewczyny na pewno też się stęskniły..
A klatkę macie mega doskonałą! Co jest na dnie to białe? Mata łazienkowa? Jak dajecie sobie radę z czyszczeniem dna? Jest czymś zabezpieczona? U mnie niby jest zabezpieczone ale to za mało. Są miejsca gdzie siuśki wsiąknęły.
Brawo dla synka! Chyba w podobnym wieku jak mój najstarszy (6,5l), ale on tylko karmi. Sprzątanie mojej klatki jest za bardzo skomplikowane... układanie podkładów itd..
Hehe, tak, syn ma 6,5

Moi nie mieli wyjścia. Matki nie było, to okazało się że rodzinka klatke umie sprzątać
Nasza klatka ma dno zrobione z plyty osb i na to dwie warstwy czarnej folii budowlanej. Boki i antresole są w całości drewniane, pokryte dwiema warstwami bezpiecznego lakieru (taki eko, dla dzieci). Dno jest totalnie bezobsługowe. Niestety na powierzchniach drawnianych zostają czasem ciemniejsze ślady. Nauczylam się, że muszę podkładać grubszą warstwę kocyków i wtedy jest ok. Zauważyłam też, że większość plam powstalo na poczatku, być może lakier nie zdążył chwycić odpowiedniej twardości. Teraz bardzo żadko zostają ślady.
Do klatki sypiemy pelet, a na to mata łazienkowa. Na ostatnich zdjęciach jest więcej kocyków, bo rodzinka po ostatnim sprzątaniu klatki nie wyprała mat i mi zabrakło na kawałek klatki
