Strona 8 z 25

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

: 27 sty 2018, 9:43
autor: joanna ch
może ja też o loxicom poproszę...
niech biega babinka jak najdłużej!

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

: 30 sty 2018, 20:49
autor: sosnowa
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

: 30 sty 2018, 23:47
autor: porcella
trzyma wagę 460g. Skubie siano. Tupta sobie...
Zmieniła dzisiaj sąsiedztwo - zamiast Spinacza ma Latte, który też chętnie pogada. Lusia raczej niespecjalnie poważa smarkacza :-)

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

: 31 sty 2018, 1:15
autor: boe22
Starość jest paskudna :( :( :? .
Śmigaj póki starczy Ci sił bidulo. Masz na pewno jeszcze nie obsikane kąty w chałupie ;) !

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

: 31 sty 2018, 11:41
autor: porcella
O, tak. Rano podczas spaceru schowała się tak dokładnie, że nie mam pojęcia, skąd wylazła, bo pobieżne przejrzenie kątów nic nie dało... Po pół godzinie wylazła pogdakując jakby nigdy nic... :102: Nie chcę wiedzieć, co zostawiła w tym kąciku.

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

: 31 sty 2018, 18:17
autor: zwierzur
To się u przyrodników nazywa "tropy"... :lol:

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

: 31 sty 2018, 18:49
autor: porcella
zwierzur pisze:To się u przyrodników nazywa "tropy"... :lol:
A propos tropów : z FB Pulsvetu, moim zdaniem absolutnie genialne - nie wiem rysunek? rzeźba? to jakaś nowa gałąź sztuki - bardzo świńska...
https://www.facebook.com/przychodnia.pu ... =3&theater

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

: 31 sty 2018, 18:52
autor: sosnowa
:rotfl:

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

: 31 sty 2018, 19:06
autor: urszula1108
Całą rodziną podziwialiśmy zafascynowani jak staruszka popyla. Cudna jest. Niech tupta jak najdłużej.

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

: 31 sty 2018, 19:27
autor: zwierzur
porcella pisze:to jakaś nowa gałąź sztuki - bardzo świńska...
I chyba jest trendy... Parę dni wcześniej widziałam na Fb u królików serduszko z tegoż samego tworzywa, tylko w kształcie kulek, nie fasolek... :rotfl:

A Lusiaczkowi wielu dni i zakątków do twórczości artystycznej! :love: