Jelena ma się dobrze. Apetyt jej dopisuje, za każdym razem jak słyszy, że ktoś wchodzi do mieszkania, zaczyna domagać się uwagi... i zieleniny
Lubi drzemać zawinięta w kocyk. Nawet czasami mruczy przez sen
Z dnia na dzień co raz lepiej. Plamka czasami pokazuje, że jest szefową (podchodzi, udaję wielką i furka) ale już przestały się podgryzać. Zresztą takie pokazy też już nie ą tak częste. Wspólnie jedzą, a przynajmniej Jelena próbuje z nimi jeść - bierze kawałek i ucieka w kąt jeść. Spokojnie je, jak Plamki nie ma przy miskach. Warzywka i owoce kroję, aby dla każdej było po kilka kawałków. Z Pyśką od początku było dobrze i nadal tak jest. Dzisiaj miała miejsce taka sytuacje, że Jelena podniosła alarm bo mnie rano usłyszała, to Pyśka zaraz do niej podbiegła i sprawdzała, czy wszystko ok.
Porcello, jak u Ciebie Jelena radziła sobie z piciem?
To już tydzień, jak Jelena jest u mnie Czuje się co raz pewniej i pokazuje niezadowolenie, jak biorę ja na ręcę a pozostałe świneczki zajadają coś dobrego. Najpierw jedzenie, potem przytulanie
lidka_park pisze: Czuje się co raz pewniej i pokazuje niezadowolenie, jak biorę ja na ręcę a pozostałe świneczki zajadają coś dobrego. Najpierw jedzenie, potem przytulanie
Oczywiście. Najpierw przyjemność świnki, potem przyjemność człowieka.