Chciałam się pochwalić, że dokupiliśmy jeszcze kratek do klatki. Będziemy ją powiększać, bo Santuś bardzo męczy Larego. I mamy nadzieje, że większa klatka pozwoli się przynajmniej Laremu schować, a może Santusiowi wyhasać.
Dziś zaczęliśmy budowę, ale skonczymy jutro, bo brakuje nam polipropylenu/poliwęglanu do budowy kuwety.
Także zdjęcia z nowej klatki wkrótce

No i czeka mnie szyyyyyyycie. Łapię się za zamawianie polarków
