Waży 835 g (4 i pół miesiąca, to chyba niezła waga, prawda?).
Je mniej wybrednie - choć marchewka nadal niejadalna - pomału i brokuł idzie i buraki... A za to jak fryga, to tylko chrupot słychać. Aktualnie znika seler naciowy

Popkorning, jaki zaprezentował dzisiaj po śniadaniu doprowadził do wskoczenia na hamak flopem, a następnie sturlania się na drybed. Dość był oszołomiony po tym wyczynie akrobatycznym, ale zaraz ruszył dalej w podskoki. Za to sypia z zamkniętymi oczami, strasznie to śmiesznie wygląda - takie różowe kreseczki w białym futrze. Wybarwienie raczej nie postępuje, a nawet chyba jakby bielał?

Uwielbiam białe świnie. Gdyby się cholernik chciał zaprzyjaźnić z Loczkiem, to nikomu bym go nie oddała, chyba, że obydwu razem

