Gdańskie Morświny x3

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
loriain

Re: Malibu, Tequilla i mała owieczka ♥ Łączenie!

Post autor: loriain »

Będzie dobrze, grunt że jej nie gonią ;)
maleńka

Re: Malibu, Tequilla i mała owieczka ♥ Łączenie!

Post autor: maleńka »

Super się wam udało. :jupi: Ja to już się boję jak do nas przyjedzie maluszek bo Kala jest królową w swojej posiadłości i nie każdy poddany jej odpowiada :roll:
Awatar użytkownika
Bulletproof
Posty: 1225
Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Malibu, Tequilla i mała owieczka ♥ Łączenie!

Post autor: Bulletproof »

Mała nadal przestraszona, ale jedzą razem, zero kłótni nadal. Większość dnia spędza w kątach, myślałam, że będzie bardziej ruchliwa... no ale jednak to jej pierwszy dzień, damy jej jeszcze czas ;)

Dzisiaj z działki chłopaka dostaliśmy prezent- ogromny wór świeżo skoszonej trawy, ostatniej w sezonie! :D Nie mam pojęcie zbytnio co z tym zrobić, ale świnki bardzo zadowolone ;) Tylko ich pokój wygląda teraz jak jakaś nieudolna fabryka plantacja narkotyków... :lol:

Obrazek Obrazek

Nadal myślimy nad imieniem.. Pianka bardzo przypadło do gustu, ale jeszcze znalazłam taki ot alkohol- Alaska:

Obrazek

I nie umiem się zdecydować na nic.. :?
loriain

Re: Malibu, Tequilla i mała owieczka ♥ Łączenie!

Post autor: loriain »

Haha to przestań myśleć a imię samo się zjawi :102:
A za tyle trawy to moje by się nawet dały pomiziac :lol: :szczerbaty:
Awatar użytkownika
Bulletproof
Posty: 1225
Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Malibu, Tequilla i mała owieczka ♥ Łączenie!

Post autor: Bulletproof »

Dzisiaj zauważyłam gdzie leży problem. I wyjaśnienie, dlaczego malutka siedzi większość czasu w kącie pod półką.
Malibu- najspokojniejsza, najukochańsza prośka jaką spotkałam goni ją od wszystkiego. Jak tylko Mała podejdzie do trawy, i zacznie jeść zbyt blisko Malibu, ta ją podgryza w boczek i wygania z powrotem pod półkę. Tequilla często siedzi z Małą, nie widziałam żeby coś jej robiła. Ale Buńka to przeszła samą siebie, nigdy bym się tego nie spodziewała!
Jak ją tak parę razy ugryzła, to ją lekko klepnęłam w boczek, żeby się opamiętała. Wtedy obrażona wskoczyła do drugiej klatki. Nie wiem co robić, są razem dopiero drugi dzień, Mała się w ogóle nie stawia, nic jej nie robi a opieprz dostaje... Ja mam szkołę, nie mogę ciągle siedzieć przy klatce patrzeć czy nie dzieje jej się krzywda..
Podczas łączenia żadna żadnej nie goniła, jadły obok siebie, bez problemów, w klatce też się nie gonią.
Jak tyko mała wyjdzie, zrobi cokolwiek to Bunia idzie ją dziabnąć :o
Co ja mam zrobić? :(
loriain

Re: Malibu, Tequilla i mała owieczka ♥ Łączenie!

Post autor: loriain »

Ale to jest tylko wtedy ja Mała jest zbyt blisko Malibu? Czy jest to obojętne?
Awatar użytkownika
Bulletproof
Posty: 1225
Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Malibu, Tequilla i mała owieczka ♥ Łączenie!

Post autor: Bulletproof »

Jak podchodzi do tego samego jedzenia co ona, do miejsca zbliżonego do miejsca gdzie siedzi Malibu. Od razu podchodzi i szczypie...
loriain

Re: Malibu, Tequilla i mała owieczka ♥ Łączenie!

Post autor: loriain »

Może w ten sposób pokazuje swoją dominację? Póki Mała może jeść jak jest dalej od niej i nie ma krwi to chyba trzeba czekać... albo się nauczy jak moja Pchła porwać jedzenie w zęby i zwiewac do kąta :roll:
Awatar użytkownika
Bulletproof
Posty: 1225
Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Malibu, Tequilla i mała owieczka ♥ Łączenie!

Post autor: Bulletproof »

Baaardzo pokazuje dominację.. Tyle że mała się w ogóle nie stawia, siedzi w kącie ciągle, albo sama albo z Tequillą czasem. Jak dam jedzenie to jedzą razem, ale nawet sianka nie mogą obok siebie skubać bo Bunia goni :roll:
loriain

Re: Malibu, Tequilla i mała owieczka ♥ Łączenie!

Post autor: loriain »

No nic nie zrobisz, muszą same wszystko między sobą ustalić :idontknow: obserwuj tylko czy Mała nie chudnie, czy bobczy i czy krwi nie ma...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”