Regulamin forum
1. Do działu archiwum bez zgody admina nie wolno przenosić wątków z wyjątkiem:
a. nieaktywnych/zamkniętych wątków adopcyjnych;
b. wątków związanych z akcjami, imprezami które już miały miejsce.
W innych przypadkach tematy mogą zostać skasowane bez wcześniejszego ostrzeżenia.
Wątki przenoszone do działu "Archiwum" muszą zostać zamknięte.
Zaczęłam podawanie leku - 1/8 tabletki. Najgorsze jest, że trzeba go zlapać w tym celu, a potem trafić do świńskiego ryjka... Loczek wymaga groomingu
@Pani Martu.ho!. Hop hop! Przyjmujemy w nowym lokalu
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery kontakt tylko porcella7@gmail.com
Ech i zamiast groomingu jest ciężka choroba.
Po powrocie z pracy stwierdziłam, że nie słyszę radosnego gdakania Bezyla, więc poszłam sprawdzić i niestety - kudłaty siedział w jednym miejscu, ciamkał, ale nie dawał rady jeść, potem się przewrócił na bok. Żadnego żwawego kręcenia się, żadnych wyścigów z Loczkiem po ogórka. Słabizna taka.
Pojechałam natychmiast do Medicavetu. Dr Magda osłuchala, zbadała neurologicznie. Nie daje dotknąć do prawego ucha, choc go nie drapie. Lewa strona ciala jest neurologicznie dużo słabsza, więc jest podejrzenie jakiegoś udaru czy wylewu. Brzuch pusty...
Dostał garbek z witaminą B, steryd, tolfinę, wrócilismy do domu z zaleceniem dokarmiania ile sie da, a jutro rano do szpitala na obserwację.
Martwię się bardzo.
Loczek po powrocie kumpla nie odstępuje go nawet na milimetr. Wlazł do tego samego kapciocha.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery kontakt tylko porcella7@gmail.com