CAVIARNIA

Są wyniki badań - wszystko w normie. Tylko niestety tarczyca nie wyszła, bo było za mało materiału.

a już się bałam....
Cieszę się że zdrowi!

Ja też się cieszę
Mam nadzieję, że teraz już się odstresują i wszystko wróci do normy

Zgłosiłam fotki chłopaków do konkursu. Zrobiłam im sporo ładnych portretów i ubolewałam, że tak mało zdjęć można zgłosić.
Mam nadzieję, że w końcu udało mi się je przesłać poprawnie i teraz tylko trzymamy kciuki, żeby chłopcy trafili do kalendarza

Dawno nie dodawałam fotek moich bąbelków - trzeba nadrobić straty!













Portret Rysia z bobsonem XD

Pierwsze zdjęcie nie ma to jak świński uśmiech!

Co tam słychać u chłopców?

Miło, że pytasz

Nie publikuję ostatnio żadnych zdjęć, bo też niewiele cykam.
Przez ostatnie tygodnie leczymy Rysia. Udało się odnaleźć w końcu przyczynę Rysiowej utraty wagi i średniego samopoczucia - zrobiło mu się zapalenie w dupce. Przez ostatnie trzy tygodnie codziennie robiliśmy mu okłady. Wczoraj byliśmy na kontroli i już wszystko jest wygojone, ale niestety podczas infekcji rozwinęły się drożdżaki. Więc leczymy go jeszcze tydzień, a potem ma być już zdrowy jak rydz!

I mam nadzieję, że już niebawem znów wrócimy do licznych sesji zdjęciowych

Alez moj Ryan mial dokladnie taka sama sytuacje i tez stracil duzo na wadze. Mi wet powiedzial, ze do konca jego zycia bede musiala mu przemywac doopke, bo on wyciera ciagle o podloge.

Zdjęcia fantastyczne! Najbardziej podoba mi się myśliciel nad bobem.
Co do utraty wagi, to raz miałam tak z Konikiem, a okazało się potem, że zazwyczaj ważyłam ich po kolacji, a raz mi się coś pomyliło, i zważyłam przed. Z dnia na dzień i maluch spadł o 100g! potem przypomniało mi się, że 100g, to standardowa Konikowa porcja pyszności.

Dobrze, że udało się znaleźć przyczynę złego samopoczucia Ale od czasu do czasu czeka Cię czyszczenie Rysiowego tyłeczka Dużo zdrówka dla małego i czekamy na fotki