Cacanka[*] & Sąsiadek[*] + Bajka & Brawurka

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Granvelle

Re: Cacanka & Sąsiadek - moje dwa skarby!

Post autor: Granvelle »

Melduję, że u dziewczynek wszystko w porządku. Od jakiegoś czasu codziennie wcinają świeżutką trawkę z mojego ogrodu + świeżą zieleninkę. ;) Cacanka ma nadal łupież, no ale to u niej normalne. Wystrój wybiegu się nieco zmienił, bardzo chętnie wychodzą z klatki i czasami śpią w kapciochach. :love: Niedawno Cacanka na wybiegu wybrała się pod biurko z komputerem gdzie są kable i zesiusiała się tam. :ups: Od razu ją wzięłam i pościerałam, ale nieźle mnie wystraszyła. :tired: Oczywiście teraz pod biurko mają zakaz wstępu.
Z fotkami na razie będzie ciężko, bo po pierwsze mój aparat z telefonu odmawia mi od paru miesięcy posłuszeństwa, po drugie aparat skonfiskował mój brat, po trzecie - brakuje czasu. Jedynie udało mi się odzyskać parę fotek z telefonu, które zrobiłam jeszcze 2,5 miesiąca temu. Tunelohamak nowy od Pastuszka jest uwielbiany przez prosiaki, natomiast kapiochy (których nie ma na zdjęciu - w tych samych kolorkach) to jest hit. :102:


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Granvelle

Re: Cacanka & Sąsiadek - moje dwa skarby!

Post autor: Granvelle »

Czas odświeżyć wątek. ;)
Dzisiaj z dziewczynkami byliśmy u weterynarza. Obejrzał je, Sąsiadek miała robione badania moczu (tak profilaktycznie, ze względu na wiek) - nic nie wyszło, cyst też nie ma, cała zdrowa. :) Cacanka natomiast miała badania skóry, ze względu na łupież, ale na razie nic złego nie wyszło, wetka ma do mnie zadzwonić w poniedziałek, bo chce dokładniejsze badania zrobić tego co pobrała od Cacanusi. Jeśli na 100% nie ma niczego więcej w skórze (prócz łupieżu), to wetka dała mi preparat by ją co miesiąc smarować. Tylko się cieszyć. :jupi:
rogatka

Re: Cacanka & Sąsiadek - moje dwa skarby!

Post autor: rogatka »

Myślę sobie dzisiaj, że odszukam wątek i napiszę, a tu taka niespodzianka :)
Ostatnio właśnie dużo myślę o Sąsiadku i o tym, że to już bardzo dojrzała świnka :) cieszę się niezmiernie, że u nich wszystko w porządku. Wyściskaj je od nas.
Granvelle

Re: Cacanka & Sąsiadek - moje dwa skarby!

Post autor: Granvelle »

Wymizmiane. ;) Tak na oko mam wrażenie, że od czasu gdy do mnie przyjechały, nabrały boczków - czyli powiększyła się powierzchnia którą można kochać. :love:
Awatar użytkownika
Inez
Posty: 2175
Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
Miejscowość: Niedzica
Lokalizacja: Niedzica
Kontakt:

Re: Cacanka & Sąsiadek - moje dwa skarby!

Post autor: Inez »

Foty wrzuć.
Obrazek

W pilnych sprawach proszę o pw.
Granvelle

Re: Cacanka & Sąsiadek - moje dwa skarby!

Post autor: Granvelle »

To foty sprzed miesiąca. Jakoś z powodu pracy i wakacji nie miałam czasu i głowy by to wrzucać. :roll:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
etycja
Posty: 1197
Rejestracja: 08 lip 2013, 23:04
Miejscowość: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Cacanka & Sąsiadek - moje dwa skarby!

Post autor: etycja »

Ten bobek na ostatnim zdjęciu uroczy. Ale Ci się dziewczyny udały. Widziałam, że stosujesz i to i to, czyli i podkłady/maty i trociny. Co Ci się lepiej sprawdza przy tak dużych i charakternych kobietach?
Obrazek
Granvelle

Re: Cacanka & Sąsiadek - moje dwa skarby!

Post autor: Granvelle »

Podkłady + trociny + pellet w miejscach natężonego siusiania + kupa siana do schowania się. Wydaje mi się, że to jest świetne rozwiązanie - świnki mają sucho, przyjemnie, a sprząta się w niecałe 20 minut. ;)
Awatar użytkownika
etycja
Posty: 1197
Rejestracja: 08 lip 2013, 23:04
Miejscowość: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Cacanka & Sąsiadek - moje dwa skarby!

Post autor: etycja »

Muszę to u babeczek wypróbować bo mi się barwią (Fruzia) od trocin bukowych.
Dziewczyny masz przeurocze. I chyba spore są chyba że tak na zdjęciach wychodzą?
Obrazek
Granvelle

Re: Cacanka & Sąsiadek - moje dwa skarby!

Post autor: Granvelle »

Jak mnie tu dawno nie było :roll:
Dziewczynki są spore, ale od wakacji trochę przytyły. Aż zaczęłam się zastanawiać czy nie powinnam je odchudzać, ale gdyby zachorowały (a są już coraz starsze) to lepiej żeby miały z czego tracić masę. ;)
Właściwie niedawno zorientowałam się, że u mnie są już ponad rok! I warto im zrobić prezent z tej okazji, ale na razie nie wyjawnimy sekretu, może się uda przed świętami. :nie_powiem:
Spróbuję w następnym tygodniu porobić im kilka zdjęć - trochę się zmieniły. :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”