Biedna chce jeść a nie bardzo jej wychodzi

Dałam jej koperek to pomału wciągnęła, ratunkową (na szczęście sama je z miseczki), otręby owsiane (wygodniej jej jeść niż płatki), wczoraj walczyła z jabłkiem i coś tam zjadła (oczywiście do tarkowanego nawet nie podeszła

). Na razie jeszcze nie dostaje przeciwbólowych i się nie ślini. Mam nadzieję, że tak będzie co najmniej do poniedziałku