
Szukam psiaka cały czas, ale chce takiego co duży urośnie (małe piesko-świnki już mam


Pulpecja moi są wybredni ale z wiekiem zaczynają jeść rzeczy których wcześniej nie ruszali, marchewkę zawsze skubali ale tak nie za chętnie, teraz już lubią, ale np. jabłka kiedyś nie ruszali wcale, a teraz to jedzą aż się uszy trzęsą a zaczęli jak całe kiedyś dostali. Wiesz co dzieci też różnych rzeczy jeść nie chcą, ja jak byłam mała jadłam tylko pasztetową z naturalnego flaka do kanapek, a na obiad pomidorową i kotlety z piersi kurczaka i w ogóle do 6 roku życia nie było mowy o tym, że zjem coś innego (nie wiem jakim cudem mi się to szybciej nie znudziło), teraz jem praktycznie wszystko a na pewno chętnie wszystkiego próbuje (poza owocami morza i innymi rzeczami kojarzącymi mi się z robakiem
