Strona 690 z 703

Re: Opowieści Świńskiej Treści - zieeeew

: 25 kwie 2019, 11:40
autor: joanna ch
A jak :D Wygoda przede wszystkim.
A i tak Peppa zdążyła złapać katar kilka godzin po tym jak moja mama otwarła balkon na kilka minut. Ta świnia ma zerową odporność.
Peppa musi być prawie całkiem ślepa. Do ogórka podąża zygzakiem za nosem, a nie za okiem. Jak nie może znaleźć poidła to je tycam i po dźwięku znajduje.
Świnie już u siebie, ale pewnie nie są zadowolone po tygodniu na metrażu 2x2m.

Moje świnie to akurat za głaskaniem tak nie bardzo, Peppie chyba nie przeszkadza jedynie, a Blanka pruprupruka i daje z dyńki w dłoń.

Re: Opowieści Świńskiej Treści - zieeeew

: 26 kwie 2019, 17:25
autor: zwierzur
Ekhem... Pruprukanie... :lol: :lol: :lol:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - zieeeew

: 26 kwie 2019, 21:36
autor: porcella
zwierzur pisze:Ekhem... Pruprukanie... :lol: :lol: :lol:
Nooo :-D

Re: Opowieści Świńskiej Treści - zieeeew

: 28 kwie 2019, 15:46
autor: joanna ch
W sensie odgłos paszczą a nie odwrotna stroną :102:

Order najlepszego clatcatrazowego sikacza otrzymuje Peppa za trafienie jedną strugą sików w dwie osoby!
Fanfary i konfetti!
Peppa oglądając z nami wczoraj Doktora Strejndża zdołała nagłym wrzutem kupra obsikać zarówno moje jak i Teżeta przedramię, bardzo obficie :102: Ale jak tu się złościć na tego placka.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

wczoraj i dziś cały dzień ją plackuję :love: (a Blanka gdzieś po 5 minutach próbowała się już rzucać z łóżka)
Na moim osobistym fb koncie jest zdjęcie jak mi się Pepina tuli do brody :love:
szczerozłoty świn naprawdę...

Re: Opowieści Świńskiej Treści - zieeeew

: 29 kwie 2019, 15:56
autor: martuś
Trafiła się Wam przylepka :love: Co prawda obsikująca ale to można wybaczyć :szczerbaty: :laugh:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - zieeeew

: 01 maja 2019, 19:39
autor: joanna ch
no pewnie, ja jej bym wszystko wybaczyła :102:
a propos...

Peppa:
Wiem, że dopiero co dostałam order za podwójny złoty strzał (jeden strumień, dwie ofiary) ale myślę, że dzisiaj zasłużyłam na kolejny.
Klawiszka wzięła mnie na ręce. Miękko było więc szybciutko wyciągnęłam przednie łapki, ziewnęłam, pociamkałam dziobem i ułożyłam się do spania. Wkrótce rozluźniłam się cała - rozluźniłam kark, rozluźniłam nogi, rozluźniłam zwieracze...
Klawiszka trzymała mój kuper w dłoni. No więc ja jej w tę dłoń nasikałam. I to tak - że wszystko spłynęło jej bokami i wsiąkło w koc poniżej. Potem jeszcze korzystając z konsternacji Klawiszki szybciutko zrobiłam jej w dłoń dwanaście bobków. Bardzo zadowolona z tej ogólnej relaksacji, ułożyłam się w rozkroku do dalszego spania. Z jakichś dziwnych powodów zaraz jednak pojawił się Klawisz i odeskortował mnie do celi. A Klawiszka oddaliła się w wolnym tempie i w dziwnej pozie.

Obrazek

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Pepiak miszcz

: 01 maja 2019, 22:19
autor: porcella
No jednak chyba rekord jakiś zostal pobity :laugh:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Pepiak miszcz

: 01 maja 2019, 22:38
autor: Siula
Pepa jest niesamowita :lol: :love:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Pepiak miszcz

: 02 maja 2019, 11:04
autor: martuś
Ło matko :laugh: Teraz masz nauczkę żeby pod tyłek Peppy zawsze kłaść pieluchę :laugh:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Pepiak miszcz

: 02 maja 2019, 11:05
autor: joanna ch
to był chyba pierwszy raz kiedy ona tej pieluchy nie miała :102: a parę dni temu zdołała nas oboje obsikać mimo pieluchy, samym wypięciem kupra :102: