Mitologiczne świnie Agi i Borysa
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa
A nie jest tak, że kiedy ktoś usuwa post to zostaje po tym ślad? Znaczy wpis w stylu "zdjęcie usunięte z powodu........"???? Bo może zwyczajnie awaria jakaś?
- Jack Daniel's
- Posty: 3800
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa
Nie, to nie awaria. Zdjęcie zostało usunięte z premedytacją, bo kilka dni wcześniej napisałem, że będziemy mieli świnie do adopcji... a tymczasy jeszcze nie dojechały nawet 
Ale tak to jest już... ktoś zgłosił post, Alicja nie czytając go - usunęła. I mamy nieprofesjonalne zachowanie administratora. Nawet żal składać skargę na to.
P.S. Pozdrawiam donosiciela.
P.S. 2 Zdjęcie tymczasów wrzucę poza forum.

Ale tak to jest już... ktoś zgłosił post, Alicja nie czytając go - usunęła. I mamy nieprofesjonalne zachowanie administratora. Nawet żal składać skargę na to.
P.S. Pozdrawiam donosiciela.
P.S. 2 Zdjęcie tymczasów wrzucę poza forum.

-
- Posty: 4317
- Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
- Miejscowość: ok. Warszawy
- Kontakt:
Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa
Bezczelne kłamstwo. Bylo imię świnki i ze prawdopodobnie ma DS, ale nie bylo słowa o adopcji przez Twoją teściową. I dopisku o usuwaniu zdjęcia też nie było.Jack Daniel's pisze:Ona od początku była do adopcji dla mamy. Przecież doskonale wiem, że tutaj są nielegalne świnki z Vivy Gryzonie i innych. Ale formalnie umowa jeszcze nie podpisana - więc "do adopcji", ale w rezerwacji.
Zresztą zdjęcie było podpisane - Olivia AveraCaviary, adoptowana przez mamę Agi. I dopisek, żeby przypadkiem zdjęcia nie usunięto, że niby coś tutaj reklamujemy. Ale jak ludzie najpierw usuwają posty, a potem je próbują czytać ze zrozumieniem, to co ja poradzę?
TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila
- Jack Daniel's
- Posty: 3800
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa
Następnym razem ZARAZ po opublikowaniu postu zrobię print screen i udowodnię, że musicie leczyć się okulistycznie :*
Ale co mi tam - oczywiście zawsze musi wyjść na WASZE
Ale co mi tam - oczywiście zawsze musi wyjść na WASZE

-
- Posty: 4317
- Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
- Miejscowość: ok. Warszawy
- Kontakt:
Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa
Pisałam w swoim imieniu a nie Stowarzyszenia. A okulary miałam na nosie.
TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23197
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa
Jak zawsze - JD: wzór elegancji i grzeczności.
- Jack Daniel's
- Posty: 3800
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa
Usuwanie zdjęcia bez informacji za co to również wzór elegancji i grzeczności.porcella pisze:Jak zawsze - JD: wzór elegancji i grzeczności.
- Jack Daniel's
- Posty: 3800
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa
Nammu musi koniecznie sieczkę zeżreć tak, żeby koleżanki nie zdążyły/nie miały jak.


Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa
Najmłodsza Chantico była u weterynarza. Pierwszy raz w swoim zaświnionym życiu.
Niby delikatne piski, jakby walka o miskę, ale napinała się przy siusiu. Obserwacja przez kilka dni pozwoliła potwierdzić objaw i namierzyć świnkę odpowiedzialną za straszenie nas.
Kasia obmacała i zawyrokowała - kamień w cewce! Ale na tyle mały, że znieczulenie miejscowe lignokainą i wyjęła pęsetą.
Pęcherz moczowy na USG bez osadu, czy stanu zapalnego.
Dietę nieco zmieniamy, minimalizujemy warzywa wapniowe, do tego urosept, żurawina i skrzyp polny suszony.
Z tego co się dowiedzieliśmy to kamienie w pęcherzu się nie tworzą. Cewka moczowa u świnek jest zagięta ku tyłowi i wszelaki piasek, jaki się pojawia, spływa i tworzy kamień właśnie w tym zakręcie. Jeżeli piasek w pęcherzu jest obecny na USG, to stan trwa już na tyle długo, że nie nadąża spływać (ewentualnie bardzo przesadzamy z wapniem).
Niby delikatne piski, jakby walka o miskę, ale napinała się przy siusiu. Obserwacja przez kilka dni pozwoliła potwierdzić objaw i namierzyć świnkę odpowiedzialną za straszenie nas.
Kasia obmacała i zawyrokowała - kamień w cewce! Ale na tyle mały, że znieczulenie miejscowe lignokainą i wyjęła pęsetą.
Pęcherz moczowy na USG bez osadu, czy stanu zapalnego.
Dietę nieco zmieniamy, minimalizujemy warzywa wapniowe, do tego urosept, żurawina i skrzyp polny suszony.
Z tego co się dowiedzieliśmy to kamienie w pęcherzu się nie tworzą. Cewka moczowa u świnek jest zagięta ku tyłowi i wszelaki piasek, jaki się pojawia, spływa i tworzy kamień właśnie w tym zakręcie. Jeżeli piasek w pęcherzu jest obecny na USG, to stan trwa już na tyle długo, że nie nadąża spływać (ewentualnie bardzo przesadzamy z wapniem).