Strona 676 z 703

Re: Opowieści Świńskiej Treści - fotencje

: 28 sty 2019, 17:39
autor: porcella
Rozczulające :buzki:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - fotencje

: 28 sty 2019, 22:23
autor: sosnowa
:love:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - fotencje

: 31 sty 2019, 11:41
autor: sosnowa
Jak Pepa? Szwy zdjęte, czy jeszcze?

Re: Opowieści Świńskiej Treści - fotencje

: 31 sty 2019, 15:04
autor: joanna ch
nie, jeszcze nie, siedzi w izolatce wciąż. szwy są. w sobotę dopiero 10ta doba.
mam wrażenie że ją boli jeszcze. popiskuje cicho czasem jak się zegnie. jednak ten opioid musiał ją dobrze kopać a już go nie mam.

dwa dni temu nażarła się w środku nocy podkładu, tak chyba z nudów, folia z wypełnieniem, a ja miałam spanie z atrakcjami. I nic jej się nie stało, małpie. :szczerbaty:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - fotencje

: 31 sty 2019, 23:56
autor: joanna ch
niepotrzebna ci już poduszka, co nie?
Obrazek

so close yet so far...
Obrazek

Re: Opowieści Świńskiej Treści - fotencje

: 02 lut 2019, 15:15
autor: Casia
O matko a tu to nie wiem o co chodzi :lol: . Buniaka nie ma, nie wiem co z Majka.... ale doczytam doczytam. Pozdrawiam

Re: Opowieści Świńskiej Treści - fotencje

: 02 lut 2019, 15:51
autor: joanna ch
oj, Buniaka to już rok nie ma, a Majki z pół :)

pozdrawiam serdecznie :)

Re: Opowieści Świńskiej Treści - fotencje

: 02 lut 2019, 19:32
autor: joanna ch

Re: Opowieści Świńskiej Treści - fotencje

: 03 lut 2019, 10:34
autor: zwierzur
:rotfl: Wesołe trio, nie ma co!

Re: Opowieści Świńskiej Treści - fotencje

: 04 lut 2019, 22:42
autor: joanna ch
Wesołe... to nie bardzo, bardziej z pretensjami (Blanka), rezygnacją życiową (P.) i z bólem istnienia (Bonq.) :roll:

Zdjęliśmy w końcu z lekkim opóźnieniem szwy Pepiakowi, przy okazji obadaliśmy jej pukanie w nosie i z tego względu zwlekałam z wizytą do poniedziałku (chodzi o stawki weekendowe).
Mam Pepiakowi kupić ACC i immunoglukan a jak mi się uda znaleźć sprzęt to nebulizować. A jak się nie poprawi to za 3 dni wrócić.

Świnia jednak schudła po operacji, tzn w dniach po, nie mówię o wyciętych flakach. Sporo schudła - z 60-80.