Strona 67 z 743
Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek
: 10 maja 2015, 14:28
autor: Arya90
Ha ha też niezła historia.
No my się znamy od 13 roku życia, więc też już 12 lat

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek
: 10 maja 2015, 16:03
autor: Kaoru22
Ann - Niesamowite, tyle lat się znaliście a zeszliście dopiero po maturach

Ale to widocznie tak miało być i koniec - tak zwane przeznaczenie

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek
: 10 maja 2015, 17:48
autor: Asita
Z dialogów międzyświńskich:
Alfredo: Żurek?
Żurek: Co?
Alfredo: Słyszałem, że oprócz nas jest jest jeszcze bardzo wiele innych świnek.
Żurek: No i co z tego?
Alfredo: Napiszę do nich list. ´´Kochane świnki z innych krain. Wiem, że jest was bardzo dużo. Przyjeżdżajcie wszystkie do nas. Mamy bardzo duży dom, wszyscy się zmieścimy. Mamy też ogród. Przyjeżdżajcie!

´´
Alfredo: Żurek?
Żurek: Co?
Alfredo: Czy możesz wysłać mój list?
Żurek: Nie.
Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek
: 10 maja 2015, 18:09
autor: Kaoru22
Asita pisze:
Alfredo: Czy możesz wysłać mój list?
Żurek: Nie.

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek
: 10 maja 2015, 18:20
autor: Asita
Alfredo: Żurek, jesteś bardzo niesympatyczną świnką morską. Powinieneś pójść do świnkowego behatrawiasty.
Żurek: brrrrrrrrrr.
Wygląda na to, że już nie mam żadnego życia, tylko ciągle na forum siedzę....Muszę iść na odwyk....
Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek
: 10 maja 2015, 20:15
autor: ANYA
Asita pisze:
Wygląda na to, że już nie mam żadnego życia, tylko ciągle na forum siedzę....Muszę iść na odwyk....
Na to wyglada

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek
: 10 maja 2015, 20:19
autor: Asita
To wygląda tak: robię kolację, 2 razy zamieszam w garnku i lecę do kompa, lecę do kuchni, 2 razy zamieszam w garnku lecę do kompa. I tak w kółko pół godziny. Zjem kolację i lecę do kompa. Lecę siku i wracam do kompa.
Odwykuję się zatem.
Do jutra. Albo do wtorku. Pa pa.
Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek
: 10 maja 2015, 20:29
autor: KiteeKatt
Dialogi Żurka i Alfreda

Żeby tylko z tym zapraszaniem nie było jak w reklamie Playboya
Ja w weekendy i wolny czas zawsze wchodzę na Caviarnię i patrzę co u sąsiadów. Ale w ten weekend sama myślałam o odwyku - nawet jak mam ważne prace w domu, dwie godziny potrafię siedzieć tutaj i czekać, aż ktoś napisze coś nowego na moim wątku. Teraz praktycznie cały czas można było mnie zobaczyć online, ale świnie łączą ludzi i uzależniają

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek
: 10 maja 2015, 21:19
autor: katiusha
Asita...Ty jesteś ruda...

Szacun!!! Wzruszyłam się...
Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek
: 10 maja 2015, 21:46
autor: Ann
Dlatego ja robiłam sobie odwyk, który trwał aż pół roku, a teraz już powoli sobie przypominam czemu to zrobiłam
