CAVIARNIA

Dostałam przed chwilą zębem Blanki przeznaczonym na kuper Pepiaka, i powiem że bardzo delikatnie ją chciała tryknąć, zupełnie nie ostrzem tylko jakby od frontu? Tzn to bardziej popchnięcie niż ugryzienie. Widać że nie włożyła w to serca Pepiak sobie z niej nic nie robi.

Czy to jest pokojowe współistnienie?

Myślę że bardzo pokojowe, bardziej chyba niż z poprzednimi koleżankami. Tzn Pepiak się już tak nie daje mordować jak nieszczęsna Majka albo Buniak.

Pepiak ma szczególny talent. Wzięłam ją wczoraj na ręce pierwszy raz od ponad tygodnia, na podkładzie, i zdołała szybkim wyrzutem tyłka tak się wystawić że przesikała mi się przez szlafrok i piżamę.

Ona bardzo obfity ma sik. To chyba dobrze dla nerkowca?

jasne!

zapomniałam wrzucić:





zazdrosny pieseł patrzy i nie może przeboleć że świnia na ręku

jaki piękny buraczany Pepiszon

Zdjęcie nr 2: Górniczki na przodku. Włochate.

Chryzantem Cierpienie wewnętrzne Pączysława oddałaś pięknie

porcella, tylko kilofka brak