Strona 651 z 703
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Peppa chora
: 04 wrz 2018, 7:54
autor: jolka
jak żyja po nocy ja bym zostawiła..
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Peppa chora
: 04 wrz 2018, 9:08
autor: Siula
Zostaw, same pewnie się dogadają, a przy Tobie Blanka cwaniaczy

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Peppa chora
: 04 wrz 2018, 15:09
autor: joanna ch
rozdzieliłam kratą jednak na ten czas. na razie wszyscy żyjemy, za niedługo będę przenosić do klatki, pewnie zacznie się od początku...

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Peppa chora
: 05 wrz 2018, 6:45
autor: joanna ch
Peppa:
Po wielu intensywnych konsultacjach i negocjacjach uznałyśmy z Blanką, że to jej należy się Koper Pierwszeństwa w Clatcatrazie. Ała. A ja nauczyłam się bardzo szybko uciekać, to znaczy... to znaczy przemieszczać na z góry upatrzone bezblankowe pozycje.

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Peppa chora
: 05 wrz 2018, 8:03
autor: dortezka
No to berło dzierży Blanka
a po operacji o ile dziewczyny będą żyły w zgodzie nie ma co rozdzielać aż na tydzień. Mi wet powiedział, że następnego dnia o ile świnia czuje się w miarę dobrze to warto ją wrzucić do reszty. W końcu z nimi najlepiej się czuje a to wskazane w powrocie do zrowia
kciukamy aby nerki, wątroby inne takie okazały się jednak zdrowe

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Peppa chora
: 05 wrz 2018, 8:29
autor: joanna ch
No tak, ale chodzi o to żeby Blanka jej nie ganiała w tym czasie. Wątpię czy przez ten tydzień czy dwa do operacji będą już takie całkiem wyluzowane. Przegrodzę chyba klatkę... Kurczę, ta świnia jest ekstremalnie gibka, ona sobie szwy wyjmie...

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Peppa chora
: 05 wrz 2018, 8:34
autor: dortezka
dlatego napisałam, że o ile będą już żyły w zgodzie
to trzeba będzie zastosować kubrak wstydu

czyli tzw skarpetę

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Peppa chora
: 05 wrz 2018, 9:18
autor: porcella
joanna ch pisze:No tak, ale chodzi o to żeby Blanka jej nie ganiała w tym czasie. Wątpię czy przez ten tydzień czy dwa do operacji będą już takie całkiem wyluzowane. Przegrodzę chyba klatkę... Kurczę, ta świnia jest ekstremalnie gibka, ona sobie szwy wyjmie...

To będzie gibka w kołnierzu

A jaka wściekła! Taka zlość działa uzdrowicielsko, tylko Duża musi czyścić pychola, bo się świnia sama w kolnierzu nie umyje.
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Peppa chora
: 05 wrz 2018, 9:25
autor: joanna ch
oj, kołnierz to będzie trauma... Buniak wytrzymał chyba parę godzin a potem zdjęłam. nie dało się, biegała na oślep, obijała się o pręty... Rzeczywiście chyba skroję nowe gacie, z jakiegoś powodu Buniaka powstrzymywały przed zginaniem... z drugiej strony to powinno pewnie na powietrzu się goić...
swoją drogą, nie zdążyłam tego wprowadzić w życie ale zaczęłam eksperymentować z gaciami dla Buniaka zrobionymi z wkładki higienicznej/podpaski.
A jakby tak owinąć świnię na brzuchu bandażem elastycznym z czymś?

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Peppa chora
: 05 wrz 2018, 10:15
autor: sosnowa
Srodkowe zdjęcie obłędne.
Gacie niegłupie by były w tej sytuacji. Łata nosiła kubrak tydzień, dość luźno, ale jednak. Wygoiło się pięknie. Grubemu dr Kasia założyła drugie szwy pod spód, jak klejnoty stracił, zewnętrzne zdjął uczynnie, ale wewnętrznych nie dal rady. Same się rozpuściły.