Strona 66 z 77

Re: Pulpetta[*], Pinki, Ivy, Meg, Eris, Lilo, Freya, Hag i S

: 22 lut 2018, 8:18
autor: jolka
:fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Pulpetta[*], Pinki, Ivy, Meg, Eris, Lilo, Freya, Hag i S

: 22 lut 2018, 8:31
autor: martuś
Oj to wieści takie sobie :pocieszacz: Ale wątroba szybko się regeneruje :fingerscrossed: Tylko ciekawe od czego mu się takie coś zrobiło :think: Czy to jakaś wada genetyczna czy kilka czynników na raz się nałożyło... Jedzenie to raczej odpada bo więcej świnek miałoby takie objawy... Chyba, że on coś zjadł po kryjomu.

Re: Pulpetta[*], Pinki, Ivy, Meg, Eris, Lilo, Freya, Hag i S

: 22 lut 2018, 9:00
autor: Chryzantem
biedny Lilo :sadness: tyle się nacierpieć... trzymam mocno kciuki bo musi być już tylko coraz lepiej! :fingerscrossed:

Re: Pulpetta[*], Pinki, Ivy, Meg, Eris, Lilo, Freya, Hag i S

: 22 lut 2018, 9:05
autor: Anulka1602
Z całych sił trzymamy :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: by już było tylko lepiej :buzki:

Re: Pulpetta[*], Pinki, Ivy, Meg, Eris, Lilo, Freya, Hag i S

: 22 lut 2018, 9:11
autor: lunorek
Nic nie zjadł po kryjomu na pewno, bo nie miał jak. Ze wszystkich moich świń akurat on jest tą świnią, która niezbyt chętnie zwiedza teren i wybiera się poza klatkę. Przez ostatnie kilka tygodni nigdzie nie łaził, siedział sobie po prostu w klatce razem z Maggie. Cała 7mka jadła i jada dokładnie to samo. Na jesieni dostawał antybiotyk, po nim oczywiście również probiotyk, nie wiem, może wtedy coś się we florze bakteryjnej zaburzyło i wybiło przy spadku odporności. Może ma jakąś wadę w budowie jelita typu jakiś uchyłek i gdzieś się nagromadził kał i namnożyły bakterie. Ciężko mi cokolwiek orzec. Natomiast dr Kuba mi mówił, że raczej nie ma ryzyka zakażenia innych świń, jest to jego wewnętrzny problem.

Re: Pulpetta[*], Pinki, Ivy, Meg, Eris, Lilo, Freya, Hag i S

: 22 lut 2018, 11:15
autor: dominika45
Ojej!! trzymaj się Lilo!!! :fingerscrossed: dobrze chociaż, ze to nie zaraźliwe.. ale bidulek z Niego..

Re: Pulpetta[*], Pinki, Ivy, Meg, Eris, Lilo, Freya, Hag i S

: 22 lut 2018, 11:40
autor: lunorek
Lilo ma najprawdopodobniej ropień pod żuchwą. Lekarka, która go dokarmia wymacała mu gulę. Ponoć wyniki jego nie są aż tak tragiczne, żeby nie jadł. Więc chyba diagnostycznie mamy główną przyczynę...

Re: Pulpetta[*], Pinki, Ivy, Meg, Eris, Lilo, Freya, Hag i S

: 23 lut 2018, 23:08
autor: jolka
Co u Lilunia? Mam nadzieje lepiej? :fingerscrossed:

Re: Pulpetta[*], Pinki, Ivy, Meg, Eris, Lilo, Freya, Hag i S

: 24 lut 2018, 8:28
autor: lunorek
Lilo jest stawiany na nogi. Dostaje m.in. metronidazol i ornipural. RTG stomatologiczne przeszedł b. ładnie. We wtorek będzie miał zabieg usunięcia dolnego siekacza, pod którym zrobił się ropień. Nie wiem czy tylko na siekaczu się skończy, bo objęty stanem zapalnym jest też jeden sąsiadujący trzonowiec. Ale usunięcie obu zębów skazywałoby go na kalectwo i dożywotnie korekty. Myślimy co zrobić. Możliwe, że spróbujemy z pozostałymi zębami antybiotykami. Natomiast dolny siekacz jest na 100% do usunięcia. O sukcesie zaczniemy mówić jak przejdzie 3 pierwsze doby po zabiegu. Na chwilę obecną ma się chłopakowi na życie, biorąc pod uwagę, że w środę w stanie toksemii jedną nogą był za TM. Zawiozłam mu wczoraj po nocy 2 liście rzymskej, chłopak się ożywił i zaraz jeden liść zniknął. Zatargałam wczoraj do Kuby również Ivy, bo coś mi się cały czas nie podobało. Wszystkie wyniki ma niby piękne, a z wagi mi leciała. Tu 10 gram, tam 15 g na minusie. W osłuchu czysta, jakieś minimalne szmery jakby z górnych dróg oddechowych jedynie, wszystkie wyniki badań dobre, morfologia, hormony, próby wątrobowe itp. Kuba siedział nad nią chyba z 30 min. W końcu zrobiliśmy testowo RTG. A tam... rozległe zapalenie płuc. Dostała zastrzyk na odporność i gentamycynę w nebulizacji. Za tydz. do kontroli. Za to maleńka Sara vel Śliwka na plusie. 320g :jupi: Lata jak wściekła z całym stadem.

Re: Pulpetta[*], Pinki, Ivy, Meg, Eris, Lilo, Freya, Hag i S

: 24 lut 2018, 10:21
autor: zwierzur
Zdrówka świniaczkom! :fingerscrossed: