A tu kilka zdjęć z Bizancjum:
Śniadanie: " No nareszcie służko! Ile można czekać ...Jeszcze potem, jak posprzątasz, skocz do sklepu po pietruszkę, koperek i mix sałatowy. Aaaa i donieś siana z worka w piwnicy, bo te lekko zwietrzało! Nie obchodzi nas twoja choroba. Ogarnij się

"
Amolika:" Hmmmm...Który chrupek wybrać...

Cały czas jestem niezdecydowana..."
"Może ten po prawej..? Pachnie nieźle..."
"RANY BOSSSKIE!!! Noc mnie tu zastanie!!!"
" Decyzję podejmę w kibelku, tam lepiej mi się myśli

"
Pola: "Nie hałasuj tam za mocno!!! Spać usiłuję!! Co się gapisz duża? Zmęczonego prosiaka nie widziałaś?!?!"
