Strona 650 z 743

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 20 sie 2017, 12:59
autor: Asita
A nie, sory, dni mi się pochrzaniły, pojechałyśmy w środę, a zgłoszenie było we wtorek. Jak je łapałam w tym ogródku to sobie przypomniałam, jak w parku łapali pod Poznaniem... Tu to przynajmniej "jakiś" płot był, chociaż za niego też uciekały. Ale na otwartej przestrzeni to ja nie wiem, jak łapać... Choć zauważyłam, że w końcu się męczyły i już nie miały sił uciekać tak zaciekle...

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 20 sie 2017, 16:11
autor: kimera
Na Animal Planet pokazywano, że małe zwierzaki łapią w siatki, ale nawet fachowcom nie przychodzi to łatwo. Tym bardziej należy się wam podziw.
Joanka przywiozła mi trzy takie maluszki, ogolone jak owieczki. Jedzą, bobki sypią do legowiska, a kiedy nikt nie patrzy, huśtają się na hamaku. Oczywiście, kiedy zaglądam, siedzą pod spodem, zbite w kupkę.

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 20 sie 2017, 17:20
autor: lunorek
O proszę, nie wiedziałam Asita, że to Ty je łapałaś ;) Szacun <3 3 sztuki - jedna dziewuszka i 2 chłopaczków - są już na DS u naszych koleżanek dzięki Joance. Miały być na DT, ale dziołchy się wkręciły :102:

A co do przewlekłych biegunek, to napisz może pw do Patrycji, ona b. długo walczyła z biegunkami u Rozalki i w końcu dr Jańczak wykrył u niej w kale jakiegoś pierwotniaka, bodajże orzęski, odpowiedzialne za biegunki i stany zapalne jelit. Patrycja Ci podpowie na co konkretnie zbadać. Jej mała też była taką zagadką.

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 20 sie 2017, 18:12
autor: swissi
szacun za złapanie tych biednych świneczek czytałam na fc. Ludzie naprawdę nie myślą....

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 20 sie 2017, 18:31
autor: silje
Asita, pełen szacunek za akcję i determinację w działaniu :shakehands: :buzki:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 20 sie 2017, 21:07
autor: Asita
kimera pisze:Na Animal Planet pokazywano, że małe zwierzaki łapią w siatki.
Właśnie moja mama mówiła, że trzeba by mieć takie siatki jak na motyle :D Tyle że w trawie to jeszcze luzik, ale pod krzakami z igłami to już gorzej...

Fajnie, że tak szybko tyle z nich ma już swoje lokum :jupi: A mamuśka chyba dalej nierozpakowana... :think: Taka bida, leżakowała ciągle nawet podczas podróży z girkami wywalonymi jak żabka.

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 21 sie 2017, 20:28
autor: Asita
Będę robić niebawem globalny bazarek :) jak ktoś chciałby dać fanty, to zapraszam na pw :) :)

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 22 sie 2017, 17:12
autor: martuś
O dopiero tutaj przeczytałam kto jest bohaterem i uratował tyle świneczek :102: Czytałam na fb o tej akcji i zastanawiałam się kto je łapał w tych krzakach. Powtarzam się po innych ale wielki szacun i gratulacje dla Ciebie i Mamy :shakehands:
A to babsko było też na ogrodzie jak łapałyście świnki?


Żurek biedny :( Pojadłby sobie czegoś świeżego a tu od razu problem z brzuszkiem :(

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 22 sie 2017, 20:16
autor: Asita
Martuś, baba była na ogrodzie, nawet pomagała nam łapać te świnki. Nie była niemiła ani tym podobne. Generalnie ona chciała się ich pozbyć.
Żuruś już lepiej. Łuczak dał mu jakieś tabletki, ale zapomniałam nazwy. Waga niestety poszła w dół. Mam nadzieję, że nadrobi. Jutro wieziemy Homera na czyszczenie zębów. Wymyśliłam sobie, że przy okazji znieczulenia zrobimy inne rzeczy, których nie robiliśmy właśnie żeby nie znieczulać, czyli zaglądnięcie w gardło, co z tym kaszleniem, rtg bioder, jak duże są zmiany zwyrodnieniowe, może rtg jeszcze czegoś, i może wypalenie tej zmiany nowotworowej na oku... Te 2 ostatnie rzeczy do przemyślenia. Znowu zostawię u weta z 5-6 stówek... :roll: Jakby ktoś pytał nadal jestem bez pracy :lol:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 22 sie 2017, 20:26
autor: martuś
Asita pisze: Generalnie ona chciała się ich pozbyć.
Szkoda, że o "pozbyciu" się nie pomyślała wcześniej zanim wywaliła świnki na ogród :( Nie rozumiem takiego postępowania :sadness: No ale najważniejsze, że świnki wyłapane i bezpieczne.

Asita ja jestem tego zdania, że trzeba korzystać z okazji póki pies śpi i można różne rzeczy posprawdzać :szczerbaty: