CAVIARNIA

Dzięki To to akurat na szybko było rysowane, nie chciało mi się bardziej postarać

A u nas:

Z okazji urodzin Klawisza, (zawoziciela weterynaryjnego, dziabacza zastrzykowego, przytrzymywacza manikiurowo-fryzjerskiego, wyrzucacza świniobrudowego, a także właściciela widocznej na zdjęciu nadobnej stopy) my, pracownicy i więźniowie Clatcatrazu, życzymy Mu: dużo kopru i ogórków, wielu suszonych flaków i wygodnych drzemek z wyciągniętą stopą, oraz moc piszczących piłek.

Bonczek na dzień dobry to zawsze miły widok Sto lat dla Klawisza

Przekażę
Oczywiście już odciski łap w czystej pościeli

Sto lat dla Klawisza.
na pewno ucieszył się z życzeń, zwłaszcza tych dotyczących suszonych flaków.
swoją drogą ja tu nie mogę zaglądać. Muszę się ubezpieczyć najpierw, bo znowu zaliczyłam zgona.
Czy wypada napisać stooooopa?

mogą sobie z Bonczkiem razem przekaunszać

Można nawet stoooooooooooooooooooooopa napisać
Ja swoją drogą mam jeszcze większy fetysz stóp niż przeciętny świnkomaniak bo u mnie to przechodzi też na ludzi. Sama mam brzydkie płaskostopie i mnie stopa Klawisza z dołeczkiem zachwyca oraz wzbudza zazdrość

Bonczuniu, najlepszego! Wybacz, ale dyskurs o stopie z dołeczkiem skradł Ci cały szoł... Na szczęście nic akurat nie przekaunszałam, bo bym powyższej wymiany zdań nie przeżyła...

Ale to ludzki klawisz ma urodziny

Swoją drogą nie uważacie że brak nam w alfabecie dźwięku "auł" na podobnej zasadzie jak mamy e i ę, o i ą? Chodzi mi o dźwięk jak w Jean Claude Van Damme

Frojd mówił o penis envy, a ja mam dołeczek envy, od dzieciństwa Najgorzej jak idziesz sobie plażą nadmorską i zamiast romantycznych śladów na piasku zostawiasz takie bardziej kacze i do tego przy każdym kroku zasysasz mokry piasek jak przepychaczka do kibelków. Ale co dobrego, to dzięki (nieskutecznym) ćwiczeniom korekcyjnym mam bardzo chwytne stopy i posługuję się nimi przy chwytaniu rzeczy które mi upadły.

To właścicielowi stopy też najlepszego życzę! Swoją drogą, nie mogę postów w tym wątku czytać ze zrozumieniem, bo w połowie pierwszego zdania łzawią mi potężnie oczy, a potem już rechoczę bez opamiętania...

jakaś dziwna reakcja alergiczna?