Strona 64 z 73

Re: Sierściuchy i...

: 09 lip 2021, 22:16
autor: urszula1108
To znajdź wolną chwilę na jakieś fotki - wrzucę. A na razie ściskam mocno :buzki:

Re: Sierściuchy i...

: 21 lip 2021, 9:00
autor: sosnowa
Jak sama nazwa wskazuje, odkurzacz musi być do zadań specjalnych :lol:

Re: Sierściuchy i...

: 21 lip 2021, 19:43
autor: zwierzur
Pierwsza para Sierściuchów po corocznym przeglądzie. Hanys - spory guz poniżej szczęki, absolutnie niewyczuwalny dla moich niewprawnych dłoni. Raczej nie węzły chłonne, duże prawdopodobieństwo, że to problem z tarczycą (albo coś innego). Zapisaliśmy się już na USG, krew pobrana - czekamy na wyniki. Tradycyjnie bagno w uszach. Cynka - niemal pięciocentymetrowa cysta na jajniku (tak mi się wydawało, że zaokrągliła się na brzuszku "za bardzo"). Zalecone RTG żuchwy, bo wygląda na to, że szykuje się nam "ząb olbrzymi", ale to za chwilę, bo zmiany na pazurkach bardzo się powiększyły - podejrzenie grzybicy - poszła zeskrobina i obcięte fragmenty do badań. To dopiero początek. Do sprawdzenia jeszcze osiem prosiąt. Wszystkie wiekowe i z bogatą historią chorób wszelakich... :glowawmur: Kciukajcie, Ludzieńkowie złoci. :please: Forum ma moc!

Re: Sierściuchy i...

: 22 lip 2021, 8:55
autor: jolka
Jezuu złocisty -mocno trzymam kciuki -za nie wykrycie niczego złego :fingerscrossed:

Re: Sierściuchy i...

: 22 lip 2021, 11:50
autor: Dzima
Łooo matko :sadness: istny szpital
:fingerscrossed:

Re: Sierściuchy i...

: 22 lip 2021, 14:40
autor: Siula
Wszystkie możliwe łaputki trzymają kciuki. :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Sierściuchy i...

: 23 lip 2021, 9:29
autor: silje
Całym stadem :fingerscrossed: :fingerscrossed: . Oby za dużo doktory u reszty stada nie znalazły.

Re: Sierściuchy i...

: 23 lip 2021, 13:15
autor: porcella
Doktory na pewno przesadzają... :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Sierściuchy i...

: 23 lip 2021, 16:22
autor: zwierzur
Hanys po USG: jakaś zorganizowana struktura w nim sobie siedzi - raczej nie typowy guz tarczycy, tylko coś zwapniałego, możliwy jest też otorbiony ropień po historiach usznych. :think: Do obserwacji i macania, bo piorun wie, czy nie będzie dziadostwo rosło. Na razie niczego nie uciska i życia prosiakowi nie utrudnia. Za miesiąc powtórka z USG i decyzja - tniemy, zanim się zbiesi i narobi szkód, ewentualnie robimy biopsję i wtedy pomyślimy, co dalej. Otoko o pierwszej nad ranem przyprawił mnie o palpitacje, bo jęczał i charczał agonalnie, do tego leżał rozpłaszczony i nie zareagował, kiedy podeszłam do klatki. W panice wywlokłam go z domku. Dziad otworzył oczy i zagruchał. Spał chyba i koszmar mu się przyśnił... Podczas badania okazał się zupełnie zdrowy! Uff! Glazurka już zapisana na USG narządów rozrodczych i jamy brzusznej, bo nie całkiem świńskie wnętrze jest wzorowe w badaniu palpacyjnym. Jedno ucho lekko zatkane, do czyszczenia. Ona też po perypetiach zdrowotnych w tej okolicy. Wiedziałam, że prosię bardzo słabo widzi, ale w znanym domowym środowisku radzi sobie rewelacyjnie. Podczas badania zestresowała się tak bardzo, że dr Milena przyjrzała się chorym oczkom dokładniej i okazało się, że kluska jest całkowicie niewidoma. :shock: Nawracające stany zapalne zrobiły jednak swoje, mimo leczenia okulistycznego...

Re: Sierściuchy i...

: 27 lip 2021, 21:09
autor: zwierzur
Przeglądu ciąg dalszy: Flukająca od maleńkości Bushi... Leczona na wszystko, futrowana antybiotykami najróżniejszymi i przebadana - bez efektu - na wizycie porzęziła, zakaszlała... Nie GDO, nie DDO... Dr doszła do wniosku, że to może być na tle astmatycznym! :shock: Tego u nas jeszcze nie grali! :ups: Niania Nanu, obecnie największe chucherko w stadzie, idzie na USG. W brzuchu jest coś dziwnego - niby cysta, ale jakby nie w tym miejscu, co trzeba. Sprawdzimy. W moczu wyszedł podwyższony poziom azotanów, nieznacznie, ale jednak - wchodzimy z lekami... :levitation: