CAVIARNIA

Serio?! W takim razie szczerze współczuję i Tobie i sobie. Uwielbiam te auto, jest funkcjonalne, bardzo przestronne, jak trzeba ma kopyto i niewiele pali, ale jest strasznie drogie w utrzymaniu. Do tego te silniki to jakaś porażka

Fotki jak zwykle cudne Pewnie stadko tęskniło za Pańcią Stresu musiałaś się najeść, a mechanik Ci pewnie go doda bo turbo w naprawie tanie nie jest, dlatego ja jestem za to fanką wolnossących benzyniaków i nigdy nie zdecydowałabym się na diesla bo są droższe w utrzymaniu i bardziej awaryjne. Jakieś dwumasy, PDF i inne... a tak to wiesz że się nie zepsuje bo tego nie ma

Anula pisze:

katiusha pisze:Jego los wciąż jest niepewny..

Spokojnie, żyje Właśnie potulnie pojechał p prześcieradło do lidla

Nadrabiam Wasz wątek i trafiłam na ten tekst. Czyżby musiał kupować nowe prześcieradło bo stare nosi ślady zemsty za niedopilnowanie prośków?

To sie porobilo

Niech powód zakupu prześcieradła pozostanie tajemnicą

W zeszłym tygodniu Tesia miała rujkę, 6 dni Zabrałam ją na powtórne USG ponieważ podczas rujki można czasami zobaczyć więcej ale na całe szczęście nic lekarz nie znalazł. Najwidoczniej ona tak ma z tymi rujkami

Od piątku mam na hoteliku dwóch panów, Mańka i Getry http://forum.swinkimorskie.eu/viewtopic.php?f=55&t=5638 Chłopcy są tacy grzeczni, że zapominam, że w ogóle są. Co dziwne oni chyba nie potrafią gadać Jak pomyślę o mojej Fiśce, która wiecznie się drze o żarcie i nakręca całą resztę, która zaczyna jej akompaniować; albo o Cwaniaku, który jest największą paplą na świecie, jak nie gada do Pandy albo dziewczyn to sam do siebie musi mamrotać coś pod nosem; to przebywanie ze świnkami, które nie gadają nic, NIC, nawet nie ma kwiku o jedzenie jest mega szokujące. Totalnie inne doświadczenie.

Do tego już wiem, czemu moje świnie są takie spasione. Wszystkich karmię tak samo, naprawdę tak samo bo jedzenie ważę i do każdej klatki wkładam tyle samo. U moich świń w godzinę po posiłku nie ma już śladu, no powiedzmy, że karma schodzi po ok 2 godzinach. U Mańka i Getrusia micha nie jest nigdy pusta, przy następnym karmieniu wywalam to co zostało. W michach moich świń można by się przeglądnąć, takie są wylizane

Anula pisze:Niech powód zakupu prześcieradła pozostanie tajemnicą

Trza bylo w nocy "nie pierdziec" to przescieradlo byloby cale

Alex pisze:

Anula pisze:Niech powód zakupu prześcieradła pozostanie tajemnicą

Trza bylo w nocy "nie pierdziec" to przescieradlo byloby cale

czy jak w świńskim wątku zmieniam temat z prześcieradła na prosiaki to jest off-topic czy nie...? bo nie wiem na ile przepraszać
chciałam wtrącić, że Fiśka przestawia moje podejście do świńskich nosów. od zawsze prawdziwe prośki to były dla mnie te ze strzałką na nosie, tak miałam i koniec. nie, żeby inne były mniej ładne, ale do nosków z kreską miałam słabość.
a u Fiśki to trochę wygląda tak, jakby jej się strzałka z nochala przekręciła za ucho, pewnie w trakcie szalonego galopu. cudna jest

Maniek i Getry coś mi to mówi...ale chyba długa cisza w tamtym wątku
Biedny Cwaniak, pewnie nikt go w ogóle nie słucha