CAVIARNIA

Mała poprawka Gruszka dostaje Arthroflex . Nie wiem czy to ten sam preparat co u Was. A co do trawy to wczoraj dr.Rosinska mi powiedziała że ona WCALE nie podaje swoim swinkom. Boi sie bo ponoć miala przypadki zejścia po niej. Hmmm moje jedza co sezon... Tylko aby to nie bylo tak ze moje jedzą i żyją a potem.... teraz boje się dawać

chyba inny jakiś... ale cena podobnie mordercza

nie no bez przesady z tą trawą, zejść po niej można jeśli jest w niej jakaś trująca roślina ale przecież sprawdzamy co dajemy świniom. a poza tym to może jeśli się zbiera przy oczyszczalni ścieków ewentualnie jak się nie zauważy wzdęcia. Ja to w Warszawie nie zbieram w ogóle, bo u nas zapylenie jest takie że fu. Na kwiatkach balkonowych widać jaki pył się osadza.

sosnowa, pierwszy raz w życiu widzę moje świnie śpiące w przytuleniu a nawet w ogóle dotykające się w jakikolwiek sposób.

joanna ch pisze:

Zdjęcie do kalendarza!


Ja dla swojej też stosuję takie tortury i zmuszam do chodzenia. To już nie taki wiek i nie takie zdrowie żeby świnia biegała jak opętana na wybiegu

Blanka mistrzyni wyleżu!


PS ja też od zawsze daję trawę i nigdy nie było problemów. Nie mówiła o co dokładnie chodzi? Może kwestia tego, że w Warszawie jest zanieczyszczona? Bo trawa sama w sobie nie może zaszkodzić...

tralala mamy rekord, świnia przeszła półtora metra cięgiem chcąc się schować do kąta z dywanu

no niestety Majka już całkiem ślepa, próbowała znaleźć trawę to szukała zupełnie nie w tą stronę co trzeba gorączkowo.

o bidula, ale trasa piękna!

No i nie wiem co z Majką robić. Mam dla niej zapas gdzieś na prawie 2 tygodnie tego leku przeciwbólowego który jej pomógł, animeloxan po 0.2 ml i nie wiem czy na razie pozostać przy tym czy jechać po steryd itp. Dodam że ten wet białostocki Kołotko w następnym tygodniu jest na urlopie Jest podobno gdzieś jeszcze jedna wetka gryzoniowa więc mam nadzieję że ona też akurat nie wybędzie...
No trochę kica sobie Majka, bez szału ale kica. Chyba ją na razie zostawię jak jest...
Dał mi jeszcze receptę na encorton ludzki lek, ktoś go stosował?

Ludzie biorą encorton przy chorobach stawów, np. przy rzs. Mój Tata brał. Ale czy świnie, to nie wiem. U ludzi przedawkowanie jest bardzo groźne, rozwala nerki.

Encorton (prednizon) to steryd, Działa przeciwzapalnie, chociaż dłuższe stosowanie może być szkodliwe.

Ja stosowałam encorton u Nutki w zeszłym roku jak miała paraliż.
Jeśli jest trochę lepiej to może wstrzymaj się ze sterydem? Animeloxan jest bardziej przeciwbólowy ale przeciwzapalnie też działa.

martuś i ile tego dawałaś? bo facio napisał że tabletkę dziennie, co wydaje się dziwne bo to przecież ludzkie tabletki.

na razie Majuszka łazi jakoś, więc chyba się wstrzymam. mają dla siebie przestrzeń 2 na 2 metry i widać że trochę się przemieszcza w ciągu dnia.

instynks świniorzyński:
siedzę sobie z umytą Majką w dłoni na fotelu, wstając podsuwam się do krawędzi i nagle lekki fotel się przewraca do przodu a ja dostaję w głowę poręczą. Majki nie wypuściłam z ręki i nawet nią za bardzo nie zachwiało. Chociaż całe moje ciało zmieniło pozycję to dłoń z Majką pozostała tam gdzie była