Puckowe futerka- Cezarek*, Diablik i Bambolina plus Ryszard pies

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
pour
Posty: 393
Rejestracja: 18 lip 2013, 20:47
Miejscowość: Glasgow
Lokalizacja: Szkocja
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: pour »

Pucka jak lubisz takie widoki to zapraszam do mnie :lol: trzymam kciuki za swineczke :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13537
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: pucka69 »

Dałam cztery krople. Po kilkunastu minutach od podania poszła jeść. Je nadal. Siano i CC. W przerwach robi manicure.
Hm ...
Obrazek
Foggy

Re: Puckowe futerka

Post autor: Foggy »

Oj, piekne widoki... Relaks od samego patrzeni.


I jak z Małą? Poprawiły się boby?
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13537
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: pucka69 »

Rano dałam krople po raz drugi. Też po nich poszła jeść. Bobki, no może nie są idealne, ale wydaje mi się że ciut lepsze. Wczoraj poszłyśmy spać z wagą po dokarmianiu 609 g, dziś rano bez dokarmiania było 593 g. No i jeszcze na garbik idziemy pod wieczór.
A pan Ryszard wydrapał sobie wielką czerwoną plamę wielkości pięciozłotówki pod obrożą, na grdyce jakby. Wetka mówi że mogło go foresto uczulić. Taaaa ... zdjęłam to foresto bo on jest tez zakroplony, więc kleszcz może go nie napadnie.
Obrazek
axxk

Re: Puckowe futerka

Post autor: axxk »

zdjęcia super, a dlaczego nie zrobiłam sobie pamiątkowego z Toba i Ryszardem u mnie??? hmmm.
i jeszcze muszę się przyznać do czegoś... znalazłam u mnie na podwórku śliczna miseczkę w chomiczki.... wiesz cos o tym?? wcale nie chciałam jej ukraść. :lol:
Mam ci odesłać miseczkę czy kaske na nową?
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13537
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: pucka69 »

a to moja miseczka? pewnie dałam w niej tymczaskom jedzenie. albo może Porcelli? Daj spokój, zostaw sobie dla kogoś.
Obrazek
axxk

Re: Puckowe futerka

Post autor: axxk »

na bank nie moja, a leżała tam gdzie MM wysypywał z transporterka siano i resztę
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13537
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: pucka69 »

No to żeby smacznie się z niej jadło :)
Obrazek
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23201
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: porcella »

Sprawdziłam - moja z chomiczkiem jest na półce, nawet, jeśli miałam dwie, to na pewno Tobie sie przyda :-)
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13537
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: pucka69 »

Nie podobała mi się panienka, zawiozłam na obserwację do Medicavetu. Dr Judyta mówi że nic nie widzi, tylko katar jakby większy i wymacała jakaś gulkę na tarczycy. Dała Acc do picia, smektę i tolfinę w zastrzyku na 4 dni. Jakby nie było lepiej mamy się pokazać. Dałam za jej pozwoleniem troszkę natki. Zwierz się na nią rzucił jak dziki. Ze strzykawki je chętnie, właściwie ją wyrywa i trąca nosem że już mam dać.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”