CAVIARNIA

Dobrze, że masz takie podejście... A tak apropo tego Waszego wyjścia - myślisz, ze On nie czuje, ze wychodzicie? Psy są mądre - jak z tym u Was, jak On się zachowuje wtedy?

Ja myślę, że on wyczuwa, że idzie w kierunku wyjścia nawet jak tego nie widzi

Ale on ma z Wami dobrze! Jestem przekonana, że Twój dystans i przewrotne poczucie humoru dobrze działają na Homera To znacznie lepsze niż słodziaszne roztkliwianie się. Szacun Asita

Tak, Homer wyczuwa jak szykujemy się do spaceru. Mam jedne dresy, które ubieram i on już czuje ich zapach i zaczyna "biegać" w bliżej nieokreślonych kierunkach

Homerciątko to ma naprawdę super emeryturkę u Ciebie

Niby tak, ale w mniemaniu świadczeniobiorcy wypłacają za mało indyka...

Asita pisze:Niby tak, ale w mniemaniu świadczeniobiorcy wypłacają za mało indyka...

To tak jak ze świniami, nigdy nie jest dosyć

Dziś mogę stwierdzić, że sezon oficjalnie otwarty Trawka już nie tylko od dziadka przy sobocie, ale poszłyśmy dziś z mamą do lasku i przyniosłyśmy całkiem ładną. Ale padało...i było zimno...
Żuruś niestety nadal spada z wagi, dziś było 929. Umówiłam się do weta na czwartek rano, musimy coś wymyślić. Przecież to niemożliwe, żeby chudł, bo jest stary, jeszcze taki stary nie jest. Mam jedynie pomysł na rtg serca i płuc praz krew pod względem cukrzycy i tarczycy. Nie sądzę, żeby to były ząbki, bo całkiem dobrze sobie radzi, poza tym dostaje kulkę, więc w razie co, jest jakby dokarmiany. Jeśli z dodatkowych badań zupełnie nic nie wyniknie, no to nie wiem

Najgorzej właśnie, jak jest problem ale nie wiadomo gdzie Trzymam kciuki za diagnozę i wagę Żurka

Mocno trzymam za Żurusia , w końcu to jeden z moich forumowych ulubieńców Jedz i tyj chłopie!