Strona 616 z 743

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 29 mar 2017, 21:26
autor: Asita
Na razie od soboty nie spadł jeszcze niżej, ale też w górę dosłownie o parę gram tylko, więc nie notuję tego jako polepszenie. Oczywiście dzisiejsze samopoczucie dobrze, byłam u chłopaków, wszystko w porządku. Zaczęłyśmy jednak dawać Żurkowi nieco płatków owsianych. Żurek bardzo je lubi, ale nie przesadzamy, max 1 płaska łyżeczka na dzień. Jeszcze poczekam do nast tygodnia.

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 30 mar 2017, 7:28
autor: katiusha
Płatki to dobry pomysł :like:
Zurku, JEDZ, PIJ, TYJ! :fingerscrossed:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 30 mar 2017, 11:30
autor: martuś
Ludzka głupota nie zna granic :glowawmur:
Asita pisze:Mogłam mu odp że tak, że bez smyczy rzuca się i wygryza ludzkie krtanie :evil:
E tam krtań... Mogłaś powiedzieć, że od razu jajka odgryza :lol: :twisted:

Żurek :fingerscrossed:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 30 mar 2017, 12:27
autor: paprykarz
Dlatego ja się nawet cieszę, że Toffi gryzie. Jak jakiś pajac puści psa albo wyciąga łapy to ma pozamiatane.

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 31 mar 2017, 16:36
autor: Asita

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 31 mar 2017, 17:22
autor: Siula
Ale Homer ma dużo energii na wiosne :love: I kwiatkami się przy okazji pochwaliłaś ;)

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 31 mar 2017, 18:18
autor: Anula
Boski Homer :love: Gdybym nie wiedziała to w życiu bym nie pomyślała, że nie widzi.
Asiu, wiem głupie pytanie, ale czy nie masz odruchu żeby go wołać w domu czy na spacerze, mimo że wiesz, że nie słyszy? Ja bym tak zapewne robiła.

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 31 mar 2017, 19:25
autor: Asita
Siula, no kwiatki takie kolorowe, że musiałam pokazać Obrazek
Anula, nie mam odruchu - po prostu go wołam :lol: I normalnie gadamy do niego, na spacerze też :lol: Np. mówię :zły pies - jak coś zeżre z trawy... I podejrzewamy, że co nieco słyszy- czasem jak głośno zawołamy albo zagwiżdżemy, to uszy mu chodzą i patrzy (nie wiadomo gdzie :lol: ), czasem nawet się podniesie, ale idzie wtedy w zupełnie innym kierunku, więc słuch jest bardzo słaby. Najbardziej mi się podoba, jak jest otwarty balkon i stoi przed nim i patrzy...głowa w lewo, głowa w prawo, obserwuje :lol: o tak:
Obrazek
Obrazek

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 31 mar 2017, 20:20
autor: Anula
To taki śmiech przez łzy z tym oglądaniem świata na balkonie przez Homera. Ale pewnie czuje zapachy itd i wyobraża sobie co tam może na zewnątrz się dziać :D

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 31 mar 2017, 20:26
autor: Asita
Ja tam się śmieję jawnie. Zabezpieczam, co mogę przed zderzeniami (np u mamy elegancka zabytkowa maszyna do szycia jest obwiązana elegancko kocami :lol: ), przytrzymuję go za smycz, jak schodzimy ze schodów, robię, co mogę, żeby ułatwić mu egzystencję, ale generalnie jest wesoło. Np raz spotkałam sąsiadkę w windzie - wychodziliśmy na spacer -
i ona: oj staruszek, ile ma?
ja: nie wiem.
ona: ???
ja: nie wiem, jest ze schroniska.
ona: ojej, biedny, słabo widzi?
ja: nic zupełnie.
ona: ojej!!! (ton ubolewania okropny i przesmutny)
ja: a to nawet lepiej- nie widzi, jak wychodzimy z domu...
ona: ?/-?/-?
ale nie skumała żarciku... :lol: