CAVIARNIA

A mi też udało się wczoraj zaserwować świeżą trawkę świnkom . I co ? Nie chcą dziś jeść warzyw , drą się o trawę , reszta leży nietknięta
takie życie , zasuwam niedlugo na działkę , po trawę

Skąd masz taką ładną trawę? U nas niby coś wyrasta zielonego ale nie wygląda to ładnie więc dziewczyny jeszcze muszą poczekać

No właśnie u nas jeszcze tez nie bardzo więc gdzie??

Dziadek koło Sobieszewa mieszka. Teraz się zastanawiam, czy ta trawka na pewno była "nowa"...mama trochę ma słaby wzrok, ale mam nadzieję, że to jednak świeżo urośnięta. W każdym razie nie pisze, że ktoś miał jakieś rewelacje żołądkowe, więc raczej dobrze A u dziadka o 1 str domu nie wieje i jak słońce świeci to się robi ciepło i tam roślinki całkiem szybko wyrastają

O żesz... Kilka msc temu, jak dzwoniłam do przychodni morskiej (dr Judyta w Gdyni) to mówiła, że nie umawia wizyt, tylko przed przyjazdem najlepiej zadzwonić, żeby się upewnić, czy ona będzie. Dziś dzwonię i chcę się zapytać czy jutro o 10 będzie a tam zong - do czwartku poranki zajęte, zabiegi i wizyty... Już myślałam, że nic z tego, ale okazuje się, że w piątek można też na krew przyjechać (myślałam, że w piątki nie zbadają już). I dobrze kurteczka i motyla noga, że dziś zadzwoniłam a nie jechałam jutro w ciemno... A w piątek mam wolne więc cały dzień tam mogę siedzieć Tylko się boję, że coś się u Żurka znajdzie... Co prawda na razie trzyma swą utraconą wagę, ale też nie idzie w górę. Jednak na szczęście oprócz wagi nic innego z nim się nie dzieje

A co tam się z Żurkiem dzieje?

A no na wadze traci...

O, teraz widzę, nie doczytałam ostatniej linijki W każdym razie kciuki

Będzie dobrze Może to tylko przesilenie wiosenne i jak zacznie jeść trawkę to waga wzrośnie

Za Żurcia