Tak na prawdę to Tola tak się wybrudziła bo dalej ma problemy z jedzeniem pomimo, że jest dwa tygodnie od korekty

Waga sukcesywnie rośnie ale co z tego jak ona je tylko trovet... Pomidora też trochę zje ale muszę jej trzymać, bazylię i cykorię muszę porwać na kawałki... Siekacze dalej brzydkie (lewy dolny który się ułamał szybciej już w połowie odrósł natomiast prawy jest dalej króciutki... w związku z czym górne się nie ścierają i pomału zakręcają się do środka... w czwartek muszę jej obciąć jak kolega wróci z urlopu)... Eh ma się ona z tymi zębami
