Strona 62 z 117

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami

: 24 paź 2016, 12:50
autor: loriain
Nowych grzybow nie widac (odpukac :nie_powiem: ), Lunie stopiszcze zarasta, bok nadal goly ale bez strupow. Na uchu tez jeszcze golo i wesolo. Dwie kapiele w Nizoralu juz byly moze za tydzien jej trzecia ostatnia zaserwuje. Smarujemy dalej, ale juz taka pokorna nie jest, widac ze zdrowieje :lol:
Za to w koncu oberwala w dziob od ktorejs i ma strupka przy nosku. No coz, jak sie kozaczy i na wszystkich naskakuje, to w koncu komus sie cierpliwosc skonczyla :idontknow:

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami

: 24 paź 2016, 15:15
autor: Pikabu
E tam dziewczyny, tragedi nie było bo to tylko trzy noce. Ale, że panowie się śmiali i wytykali mojego psa palcami to jakoś cierpliwość moja wobec nich była jeszcze mniejsza :P teraz już skończyli i jest luz, chyba właśnie odjechał ostatni ciągnik :D

Haha oj ta Luna wojowniczka :P Może jakiś smaczniejszy kąsek dorwała i się nie dzieliła? A z grzybkiem super wieści, mam nadzieję, że to już ostatnie zakończenie sezonu grzybowego u Was :D

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami

: 24 paź 2016, 15:35
autor: loriain
Ona generalnie jest ciezka we wspolzyciu. Jak na kolanach najwiekszy miziak, tak w klatce prowodyr sprzeczek i bojek. Nie zdziwiloby mnie to jakby ten strupek to sprawka Pchly, ktora ma powoli dosc zabierania wszystkiego co jej smakuje. Glodna nie chodzi, ale ile mozna znosic kradzieze prosto z ryjka :lol:

Gnojki sie pobudzily, dalam miche i musialam zrobic zdjecie :laugh:

Obrazek

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami

: 24 paź 2016, 16:40
autor: Siula
O rany! :shock: Musisz mieć "wesoło" z tymi pieskami :102:

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami

: 24 paź 2016, 16:59
autor: loriain
Gdyby nie nocne wrzaski to byloby super :lol:

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami

: 24 paź 2016, 17:56
autor: Pikabu
Haha, to jest ta słynna zabawa w słoneczko? :laugh:

Ale pięknie się je udało złapać. Same się tak ustawiły? Czy z lekką pomocą? Tak czy siak genialnie to wygląda.

A Luniak, oj nie ładnie, nie ładnie :nono: u nas tak robi Toffi. Ale też kiedyś o mały włos nie została dziabnięta. I to przez Linoskoczkę, która ma najmniej uwagi do jedzenia bo ona ogólnie ma lekkie ADHD :P Więc skupienie uwagi na czymś innym niż spanie jest trudne

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami

: 24 paź 2016, 17:57
autor: Chocolate Monster
Ale mnie tu dawno nie było :shock: Ale cudne szkraby :love:

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami

: 24 paź 2016, 18:04
autor: Dzima
Pieski :love: :love: słodko masz, a już niedługo pierwsze spacery....wesoło

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami

: 24 paź 2016, 18:15
autor: loriain
Same sie tak ustawily :102:
Oj nie wiem jak to z tymi spacerami bedzie, kto ta bande okielzna :lol: do polowy grudnia jeszcze beda u nas, potem wio do nowych domow.

Luniak to taki troche pies ogrodnika. Akrualnie waruje przy misce z trawa - moja hodowla dala efekty :jupi:

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami

: 24 paź 2016, 18:51
autor: swissi
no prosze same tak w kolor sie ustawiły haha ciągną do siebie kolorami hahahah
a mają już wszystkie domki?