Teddy Noora (Viva! Gryzonie) i Kari Black (SPŚM)

[Kropcia]

A gdzie Kapitan Ciapa?

[Gorgofone]

Robił zdjęcie

[sosnowa]

Fota super, a na twarzy Dużej widać taką promieniejącą radość, że to najlepsza reklama rodziny wielogatunkowej

Łączenie udane! jestem zwolenniczką luzu jeśli chodzi o higienę wokół dzieci małych, moja raczkowała sobie pogodnie po zakurzonych schodach w towarzystwie włochatego kundla. Zaczęła chorować dopiero w przedszkolu, wcześniej nawet termometru nie brałam ze sobą na wyjazdy. Alergii nigdy na nic nie miała.
pozdrowienia dla całości

[Gorgofone]

Dzięki wielkie <3
Fotki z wczoraj:


Jak widać, Susan dogoniła Morgana w gabarytach
A to zdjęcie zrobiłam przed chwilą - odwiedził mnie kurier. Ciekawe, co jest w środku...

[Gorgofone]

Kalendarz zawiśnie w środę, tymczasem sprawdźmy co słychać u prośków
To już rok, odkąd Pago jest z nami - minęło jak jeden dzień Mimo operacji wigor mu dopisuje Kilka dni temu skojarzył, że na dach domku można wskakiwać: odkryła tam stos kupek.
Susan powoli zmienia się w czempiona wagi ciężkiej. Czas ograniczyć kolorowe warzywa i owocki.
Właśnie patrzę, jak Susan piłuje miskę i przycina mi tkaninę na sofie. Interesting...

[porcella]

Czyli - zwykłe życie ze świnkami

[Gorgofone]

Kto to taki? Kasztaniaki! Relacje międzygatunkowe pod kontrolą lub też nabieranie odporności na alergeny i drobnoustroje

[Kropcia]

O matko, ale Młody rośnie Nie mam możliwości wpaść na kawkę do Was, flukam non stop a świniaki jak odbierają dziedzica?

[Gorgofone]

Były nim zainteresowane, póki się prawie nie ruszał, a teraz spływają, gdzie pieprz rośnie

[Gorgofone]

Morganowi spuchły i zaczerwieniły się łapki - dr Kizowska mówi, że jeszcze dramatu nie ma, więc póki co smaruję Alantanem, Mam na czarną godzinę balsam Szostakowskiego zakupiony u dr Iwony dzięki Kropci <3
Susan jest po prostu gruba.
Poza tym prośkom nic nie dolega i niech tak zostanie.
Obecne problemy są wynikiem powiększenia się rodziny: bieganie po pokoju 24 godziny skończyło się (kto inny popyla po podłodze). Dlatego żeby mogły jednak rozprostować nóżki, posprzątałam obok klatki i... rozciągnęłam ją w poziomie.