Dropsio(*) i Cosiek - duet prawie doskonały

[dortezka]

ImageShack ruszył!

co takiego ugryzionego mi dajesz?? fu..

Ehh... Drops wszystko skrywa dla Pigi

a jak

[Dropsio]

Dropś wczoraj postanowił zwiać....
Jak zwykle wieczorem zamknęłam klatkę, ale niestety pręty (przez półeczkę) się lekko powyginały i nie można zamknąć klatki tak jak się normalnie zamyka. Wiążę więc sznurkiem. Wyszłam z pokoju. Nagle słyszę kwiki. Poszłam, patrzę.... A tam Drops na środku pokoju siedzi Przegryzł sznurek, otworzył sobie drzwiczki (nie jak w normalnej klatce, że zaczep jest u góry, tylko u nas jest zamykana od dołu), przy czym nieźle musiał nakombinować.... I zrobił sobie wybieg Sam

[ANYA]

Dropsiowi sie nudzilo w nocy albo nie mogl spac, bo moze Dropsiowa chrapala za glosno wiec DRopsio poszedl na spacerek
Dropsiowa a tak w ogole jak smiesz rzucac bezczelnie banana mu pod nogi zamiast trzymac i czekac az zje? DRopsiu mogles ja za to ugryzc, ale minka byla sluszna
Rany Dropsio mistrz minek

[Dzima]

On po prostu wprowadził pewne zmiany w użytkowaniu klatki

[dortezka]

chciał sobie po prostu pobiegać.. Jego Pańcia gdzieś poszła.. nie wiedział za ile wróci.. więc wypuścił się sam

Mądry Dropsio

[Dropsio]

No jasne, że mądry

[Iwa]

Sprytny Dropsik

pozdrawiamy

[Dropsio]

Powoli zaczynam zastanawiać się nad tym, aby od wiosny zacząć sprzedawać suszki. Może by się udało? Fakt faktem mieszkam w czystej okolicy, suszę tak, aby wszystko zachowało swoje właściwości... Co Wo na to? (oczywiście nic nie obiecuję)
A tak przy okazji: czy pamiętasz dortezka, jak miałyśmy się na Zoobotanice spotkać? I pamiętasz - miałam dać Ci suszki. Czy Ty wiesz, że nadal mam je w szafce? Przygotowane
P.S. Gdyby ktoś pamiętał wątek Puszka w In Memoriam (stare forum, Inez się na pewno udzielała) i ma chwilkę czasu - proszę o PW

[dortezka]

próbuj, próbuj.. mam parę takich co by chętnie zostały klientkami

czy pamiętasz dortezka, jak miałyśmy się na Zoobotanice spotkać? I pamiętasz - miałam dać Ci suszki. Czy Ty wiesz, że nadal mam je w szafce? Przygotowane

Ty nawet nie wiem, ile u mnie ta karma przygotowana leżała.. aż wreszcie dałam świniom..
szkoda, że nie wyszło..

[Dropsio]

O tam karma... Ja cały czas mam nadzieję, że pastuszkowa wynajdzie super - norki i kiedyś się do nas teleportujesz i
odbierzesz Gdyby się udało z tym zielskiem.... Ktoś chętny na korzonki mniszka? Można wysuszyć, albo poczekać aż urośnie Kiełkuje nawet w kieszeniach (wiem coś o tym) rośnie tak z pięć dni Nawet doniczki nie trzeba... Nawet u mnie rosną, a trzeba wiedzieć, że mam olbrzymi talent botaniczny - pamiętam tylko o owadożernych (rosiczka i muchołówka ), nie dawno ususzyłam kaktusiki
Hmmm... Może przy najbliższych fotkach przedstawię Wam cały zwierzyniec plus ukochane roślinki?